Asteroida Bennu uderzy w Ziemię i będzie przyczyną końca świata? Co to jest Asteroida Bennu i czy faktycznie grozi nam niebezpieczeństwo? Miłośnicy teorii apokaliptycznych ponownie z dużym zainteresowaniem śledzą ten temat. Bennu należy do kategorii obiektów zwanych Obiektami Bliskimi Ziemi, a także do niebezpiecznej podgrupy tych obiektów o angielskiej nazwie Potentially Hazardous Asteroids, w skrócie PHA. Z tego powodu istotne jest bardzo dobre poznanie jej orbity, abyśmy widzieli, czy ze strony Bennu istnieje jakieś ryzyko zderzenia z Ziemią. Już kilka lat temu pisaliśmy, że NASA ma szokujący pomysł, by uratować Ziemię. Na początku pojawiały się pogłoski, że eksperci współpracują z Narodową Agencją Bezpieczeństwa Jądrowego, by zepchnąć obiekt za pomocą energii atomowej. Mówiło się, że w nadchodzących latach wyślą w jej kierunku statek kosmiczny z ładunkami jądrowymi. Uznano jednak, że nie jest to dobry pomysł, poniewąż pozostałości ogromnego obiektu mogłyby dotrzeć do Ziemi i zniszczyć budynki, mosty czy drogi. Mało tego odłamki asteroidy Bennu, które uderzą w Ocean, mogłyby spowodować zalanie lądu.
Asteroida Bennu 2021 - czy uderzy w Ziemię?
Zgodnie z najnowszymi danymi, jakie przekazali naukowcy, obiekt stał się jeszcze bardziej niebezpieczeny niż miało to miejsce jeszcze dwa, trzy lata temu. O tym, jak groźna jest to skała kosmiczna najlepiej sugeruje fakt, że agencja NASA w 2016 roku w stronę Bennu wysłała sondę kosmiczną OSIRIS-Rex. W 2020 roku robot wysłany przez amerykańskich naukowców pobrał próbki z powierzchni planetoidy. Teraz pojawiły się dokładne obliczenia orbity obiektu. Wynika z nich, że nie zagraża on ludzkości do 2300 roku. Najbliżej naszej planety znajdzie się jednak 24 września 2184 roku, kiedy to szansa na zderzenie wyniesie 1 do 2700. Najbliższe zbliżenie nastąpi kilkanaście lat wcześniej bo w 2135 roku.
Naukowcy z NASA przy obliczeniach postanowili uwzględnić wiele różnych czynników, które oddziałują na planetoidy. W obliczeniach uwzględniono wpływ grawitacyjny Słońca, planet, księżyców oraz ponad 300 innych planetoid, a także efekty od pyłu międzyplanetarnego, ciśnienia wiatru słonecznego, zdarzających się czasem wyrzutów cząstek materii z planetoidy, czy tzw. efekt Jarkowskiego. Ten ostatni z efektów zachodzi, gdy obracająca się planetoida nagrzewa się od Słońca, a później wypromieniowywuje ciepło, co powoduje niewielką zmianę prędkości orbitalnej, zwiększając lub zmniejszając ją w zależności od tego, w którą stronę obraca się obiekt w stosunku do swojego ruchu po orbicie okołosłonecznej. Po uwzględnieniu szansa na zderzenie wynosi zamiast 1 na 2700, tylko 1 do 1750.
Siła wywarta na powierzchnię Bennu podczas pobierania próbek była niewielka nawet w porównaniu z efektami od innych małych sił, które rozważaliśmy. Eksperyment ten nie zwiększył więc prawdopodobieństwa uderzenia w Ziemię
- podkreślił Rich Burns, kierownik projektu OSIRIS-Rex, pracujący w NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt (USA, Maryland).
Asteroida Bennu - czym jest?
Asteroida Bennu odkryta w 11 września 1999 roku budzi respekt nawet u najlepszych naukowców. Wiadomo, że jej średnica wynosi ponad 500 m i okrąża słońce w ciągu 1 roku i 71 dni. Nazwa pochodzi od świętego ptaka w mitologii egipskiej, związanym z Atumem, Ra i Ozyrysem. NASA rozpoczęła misję mającą na celu dokładne zbadanie lecącego kamienia. Specjalistyczna sonda, wysłana w misji OSIRIS-REx, pobierze m.in. próbki gruntu planetoidy Bennu. Na Ziemię mają zostać dostarczone w ciągu najbliższych lat.