Ariana Grande w środę 7 czerwca wystąpiła w Paryżu w ramach Dangerous Woman Tour. Trasa wokalistki przez ponad dwa tygodnie była zawieszona po tragicznych wydarzeniach z 22 maja. To właśnie wtedy po koncercie Ariany w Manchester Arena zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy zabijając 22 osoby i raniąc 120. Pierwszy raz na scenie Arianę zobaczyć mogliśmy 4 czerwca podczas charytatywnego koncertu One Love Manchester. Było to wydarzenie zorganizowane w celu uczczenia pamięci ofiar tragicznego zamachu.
Ariana Grande w Paryżu
Normalny koncert z trasy odbył się w Paryżu, gdzie Arianę Grande przywitały tysiące fanów. Paryski koncert był fantastyczną zabawą, podczas której nie zabrakło wzruszeń i wspomnień dotyczących ofiar zamachu w Manchesterze. Wyjątkowym momentem było wykonanie piosenki One Last Time, którą Ariana zadedykowała ofiarom ataku w Manchesterze. - To dla moich 22 aniołków - powiedziała wokalistka i zaczęła śpiewać. W pewnym momencie jednak rozpłakała się, ale fani zaśpiewali za nią i podnieśli ją na duchu, tak by Ariana mogła dokończyć swój występ.
Koncert w Paryżu różnił się od poprzednich, chociaż Ariana Grande była w dobrej formie to całość delikatnie uległa zmianie. Ariana wykonała dodatkowo trzy piosenki. The Way i Dang, w których towarzyszył jej Mac Miller. Jako trzecia nowa piosenka na hali rozbrzmiał utwór Somewhere Over The Rainbow upamiętniający ofiary zamachu.
Po koncercie Ariana Grande podziękowała fanom z Paryża.