Antek Smykiewicz miał wypadek! 'To prawdziwy "Cud", że żyjemy' - skomentował chwilę po zdarzeniu Antek Smykiewicz. Co i kiedy się stało twórcy hitu Pomimo burz? Od razu informujemy na ESKA.pl. Antek Smykiewicz 1 grudnia zagrał udany koncert na gali charytatywnej Gwiazda na gwiazdkę w Jeleniej Góry. Niestety, podczas powrotu z wydarzenia jadąc drogą ekspresową S8 wspólnie z pasażerami poczuł dziwny zapach. Zatrzymał się i zauważył, że samochód zaczyna się palić. Na szczęście wszyscy cali i zdrowi wydostali się z płonącego pojazdu, a na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna.
Antek Smykiewicz: 'Cud, że żyjemy'
Antek Smykiewicz o pechowym zdarzeniu poinformował za pośrednictwem profilu na Facebooku i Instagramie: - Nasz wczorajszy powrót z koncertu miał smutny finał . Moje auto stanęło w płomieniach na trasie S8 i doszczętnie spłonęło . Szczęśliwie udało nam się z niego wydostać i uratować większość sprzętu . Bardzo dziękuje jednostkom Straży Pożarnej i Policji za pomoc . Jeszcze dzisiaj dodam w tej sprawie jeszcze kilka materiałów - do zobaczenia dzisiaj w Płocku!!! - napisał autor Pomimo burz.
Antek Smykiewicz wypadek - VIDEO
Antek Smykiewicz uniknął śmierci i jak sam stwierdził: to prawdziwy "Cud", że żyjemy. Zresztą "Cud", to tytuł jego najnowszego singla do którego teledysk niedawno przekroczył barierę miliona wyświetleń.