Sportsmenka i piłkarz uznawani są za jedną z najbardziej wpływowych par w świecie sportu. Robert Lewandowski, uważany za jednego z najlepszych napastników w historii futbolu, nieustannie zachwyca swoją skutecznością na boisku. W ostatnich miesiącach świętował strzelenie swojej 500. bramki w karierze, a teraz zbliża się do zdobycia 100 goli w Lidze Mistrzów. Nic dziwnego, że Anna Lewandowska oraz jej mąż nieustannie budzą zainteresowanie mediów na całym świecie.
W ostatnim czasie uwagę zwrócił na nich dubajski portal sportowy Kooora, który docenił nie tylko zawodowe osiągnięcia Roberta, ale także wkład jego żony w utrzymanie jego znakomitej formy. Niestety, mimo pozytywnego wydźwięku artykułu, doszło do pewnej niezręczności, która mogła zaskoczyć Annę.
Zobacz też: Anna Lewandowska będzie musiała przejść operację. Gwiazda nabawiła się kontuzji
Anna Lewandowska - wpadka w artykule
Za sukcesami Roberta kryje się nie tylko jego ciężka praca, ale również wsparcie jego żony. To właśnie ona od 15 lat dba o dietę, suplementację i plan żywieniowy męża, co ma bezpośredni wpływ na jego formę fizyczną. Dubajski serwis Kooora postanowił wyróżnić zarówno Roberta, jak i Annę za ich wspólny sukces. W artykule podkreślono, że napastnik Barcelony wciąż imponuje doskonałą techniką i formą fizyczną.
Pomimo ukończenia 36 lat Robert Lewandowski, napastnik Barcelony, wciąż jest na szczycie swojego poziomu technicznego i jest w pełnej sprawności fizycznej. Budowa fizyczna najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej w tym sezonie wydaje się absolutnie idealna.
Pochwałom nie było końca.
Zasługi w przestrzeganiu diety gwiazda FC Barcelony może przypisywać żonie Annie, która jest doświadczoną zawodniczką karate — wcześniej zdobyła brązowy medal na Mistrzostwach Świata. Napisała kilka książek na temat diety, z których jedną poświęciła swojemu mężowi.
Jednak mimo pochwał, tekstowi towarzyszyła niezręczna pomyłka. Zdjęcie, które miało przedstawiać Annę, ukazywało Roberta z jego siostrą Mileną. Wpadka zapewne wynikała z niedopatrzenia - zdjęcie zostało wykonane z dużej odległości, co utrudniało identyfikację osób. Choć mogło to być nieprzyjemne dla sportsmenki, trudno doszukiwać się tu złych intencji, tym bardziej że siostra Roberta również wspiera go w jego karierze.
Zobacz galerię: Anna Lewandowska sprzedaje kalendarze adwentowe. Trzeba sporo zapłacić