Agnieszka Chylińska postawiła na album koncepcyjny. Już pierwszy przedsmak w postaci wideo do piosenki Jest nas więcej zasugerował nam, że opowiedziana w nim historia znajdzie swoją kontynuację w kolejnych wideoklipach artystki. Tak też się stało. W sieci zadebiutował właśnie trzeci już teledysk z ery Never Ending Sorry. Tym samym fani piosenkarki poznali historię, jaka kryła się za jego poprzednikami. Mowa tu o wspomnianym Jest nas więcej i Kiedyś do ciebie wrócę, który w niespełna 5 miesięcy wygenerował ponad 20 milionów odsłon na YouTubie. W wideoklipie do piosenki Drań, którą wybrano kolejnym singlem promującym długogrające wydawnictwo, Agnieszka Chylińska prezentuje się jako kobieta w sędziwym wieku, która z żalem wspomina swojego syna Huberta. Okazuje się, że synem seniorki jest główny bohater klipu Jest nas więcej, a ona sama jest starszą wersją porzuconej brunetki z Kiedyś do ciebie wrócę. U boku piosenkarki wystąpiła legendarna aktorka Anna Dymna. Scena z jej udziałem jest niezwykle przejmująca.
Agnieszka Chylińska pokochała jego występy. Jak wygląda i co teraz robi Lasio Companija?
Anna Dymna w teledysku Chylińskiej
W nowym teledysku Agnieszki Chylińskiej gościnnie wystąpiła sama Anna Dymna. Aktorka wciela się w rolę przyjaciółki granej przez wokalistkę seniorki, która podobnie do niej, nie ma kontaktu ze swoim dzieckiem. Kobiety wspólnie przeglądają album ze zdjęciami i nie kryją rozżalenia własnym losem. Trzeba przyznać, że Agnieszka Chylińska i jej team sprezentowali słuchaczom prawdziwie emocjonalną bombę.