Andrzej Piaseczny w programie dziennikarza gościł już kilka razy. Tym razem, głównym tematem rozmowy miała być najnowsza płyta artysty. Krążek 25+ swoja premierę miał 26 października. Zawiera 19 najbardziej znanych utworów piosenkarza. Jednak to nie płyta okazała się najciekawszym tematem rozmowy. W trakcie wywiadu, piosenkarz zdradził, że jest zazdrosny o rosnącą w szybkim tempie karierę Dawida Podsiadło. Narzekał na to, że piosenki, które wydaje, nie są już tak często grane przez radiostacje.
Łowcy Gwiazd w nowym remiksie! Piosenka Cleo znów będzie wielkim hitem?
Przyznaję się, że czasem jestem odrobinę zazdrosny. (...) Mimo 25+ ja cały czas walczę o to, bo tworzę muzykę popularną - nie udaję, że jest inaczej. Cały czas kiedy nagrywam jakieś nowe rzeczy, to zależy mi na tym, żeby to grało radio na przykład. Różnica między mną sprzed 25 lat, a mną z teraz, jest taka, że wtedy było świetnie i teraz jest świetnie, ale wtedy grało mnie nawet RMF, a teraz RMF gra tylko Sławomira i Dawida.
Spotkanie z Kubą Wojewódzkim było pewnego rodzaju klamrą. Dzięki dziennikarzowi, zespół Mafia, w którym zaczynal swoją przygodę Piaseczny, znalazł się na listach przebojów. W 1993 roku, Wojewódzki byl dyrektorem artystycznym festiwalu w Jarocinie. Dzięki niemu, utwór Mafii "Krótka piosenka o miłości", stał się hymnem festiwalu. To pozwoliło zespołowi, grać poważniejsze koncerty oraz wydać pierwsza płytę. W ramach wspomnień, Piaseczny zaśpiewał ten utwór w programie Kuby.