Aleks Mackiewicz od pierwszego odcinka był w gronie faworytów tegorocznej edycji "Tańca z gwiazdami". Od samego początku zbierał świetne noty od jurorów i trudno było znaleźć negatywne komentarze na jego temat w mediach społecznościowych. Tańczył tak dobrze, że w pewnym momencie niektórzy zaczęli podejrzewać, że w przeszłości zajmował się tym zawodowo, co aktor szybko zdementował. Nikt nie spodziewał się, że jego przygoda z programem zakończy się już w szóstym odcinku i to w pojedynku z Dagmarą Kaźmierską, która nie ma co ukrywać, do najlepszych uczestniczek nie należy. W ostatnim odcinku zdobyła zaledwie 19 punktów od sędziów. Druga w kolejności najgorsza para zdobyła ich 30. Mimo tego Kaźmierska dostała tak dużo głosów od widzów, że udało jej się awansować do kolejnego odcinka.
Cisza po werdykcie widzów
W szóstym odcinku "Tańca z gwiazdami" zagrożonymi parami byli Aleksander Mackiewicz i Izabela Skierska oraz Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel. Kiedy prowadzący mieli ogłosić, która para żegna się z programem, wszyscy byli niemal pewni, że będzie to "królowa życia" z byłym mężem Kasi Cichopek. Stało się jednak inaczej. Po ogłoszeniu, że to Aleks i Izabela żegnają się z "Tańcem z gwiazdami" w studiu zapadła niezręczna cisza. Miny jurorów były bezcenne. Szczególnie Iwony Pavlović, która nie ukrywa, że Dagmara jest najgorszą uczestniczką, która dodatkowo nie robi żadnych postępów.