gwiazdy

Adrian z "Big Brothera" nawrócił się. Opowiedział o swojej przemianie!

2024-06-18 16:23

Znany z 4. edycji "Big Brothera" Adrian Nadolski od jakiegoś czasu zamieszcza w sieci wpisy nawołujące do odkrywania Pisma Świętego i uczestnictwa we mszach świętych. Przyjaciel Joli Rutowicz opublikował film, w którym przedstawił swoje świadectwo wiary. Wcześniej o swoim nawróceniu opowiadała inna gwiazda "Big Brothera", Frytka.

Gdy mówimy o nawróceniu w kontekście gwiazd "Big Brothera", najczęściej jako pierwsza do głowy przychodzi nam Maja Frykowska, niegdyś Agnieszka, znana szerzej wszystkim jako Frytka. To właśnie ona zdaniem wielu osób była pierwszą polską celebrytką, a o jej figlach w jacuzzi z Kenem mówiło się latami. W 2018 roku Frykowska wydała autobiografię zatytułowaną "Pokonaj Siebie", w której opowiedziała o odnalezieniu Boga i wynikającej z tego przemianie. Teraz na pokazanie swojego świadectwa zdecydował się inny uczestnik "Big Brothera", Adrian Nadolski, o którego metamorfozie niedawno pisaliśmy. Finalista IV edycji reality-show i przyjaciel Joli Rutowicz od dłuższego czasu zachęcał w social mediach do modlitwy i udziału w liturgiach. Przyszedł jednak czas, by opowiedział o swojej drodze. Adrian nie zrobił tego w formie książki, jak Frytka, a kilkuminutowego filmu, jaki pojawił się na jego kanale. Nadolskiemu mocno zależy na tym, by wideo dotarło do szerokiego grona odbiorców, szczególnie tych, którzy pamiętają go z czasów "Big Brothera".  

Adrian Nadolski był gwiazdą "Big Brothera". Przyjaciel Joli Rutowicz wciąż czaruje uśmiechem i emanuje młodzieńczą energią!

Co stało się ze zwycięzcami Big Brothera?

Adrian Nadolski o nawróceniu

Adrian Nadolski podzielił się swoim świadectwem za pośrednictwem YouTube'a. Finalista IV edycji "Big Brothera" opowiedział w trwającym niespełna cztery minuty filmie, jak w 2019 roku został zaproszony przez przyjaciół do sanktuarium w Rychwałdzie i poprosił o uwolnienie z grzechu masturbacji. Jak zapewnia, od tamtej pory nieustannie żyje w czystości. 40-letni dziś Adrian przyznał też, że podczas kolejnej wizyty w Rychwałdzie zawierzył swoje życie Jezusowi. Jesteście zaskoczeni?