Adele zjechała fankę za nagrywanie koncertu

i

Autor: fot. Bulls Adele zjechała fankę za nagrywanie koncertu

Adele zjechała fankę na koncercie. Co takiego zrobiła dziewczyna?

2016-05-30 18:39

Adele nie miała litości dla fanki. Znana z ciętego języka piosenkarka powiedziała szczerze, co myśli na temat zachowania dziewczyny na koncercie. Sprawdź, o co poszło już teraz!

Adele zjechała fankę za filmowanie koncertu i kazała jej wyłączyć kamerę. Autorka hitu Hello znana jest z tego, że zawsze mówi to, co myśli i po raz kolejny udowodniła to na jednym z ostatnich występów podczas trwającej właśnie europejskiej trasy. Wyraźnie zirytowana piosenkarka w środku koncertu postanowiła zwrócić się do konkretnej osoby z publiczności, która bez przerwy nagrywała jej występ. - Chciałabym też powiedzieć tej pani, czy mogłabyś przestać nagrywać mnie tą kamerą? Jestem tutaj naprawdę, w prawdziwym życiu - powiedziała Adele wskazując na nieszczęsną fankę, co wywołało aplauz reszty publiczności. Całe zajście zostało nagrane przez innego uczestnika koncertu i opublikowane na Twitterze.

>> Adele, The Weeknd i James Corden u Justina Timberlake'a! Megamix hitem internetu!

Adele kazała fance wyłączyć kamerę

Po chwili Adele kontynuowała swój monolog, bo wszystko wskazuje na to, że fanka nadal kontynuowała nagrywanie. - Czy możesz zdjąć ten statyw? To nie jest DVD, to jest prawdziwy koncert. Wolałabym, żebyś cieszyła się moim show, bo na zewnątrz jest mnóstwo ludzi, którzy nie mogli się tu dostać - w taki sposób Adele zawstydziła fankę. Wokalistka pokazała też, że pamięta o fanach, którym nie udało się kupić biletów na jej wyprzedane co do ostatniego miejsca występy.

KONKURS: powiedz jak imprezujesz i łap smartfona!

Trudno nam się nie zgodzić z Adele. W obecnych czasach wiele osób spędza koncert ulubionego artysty na nagrywaniu filmików, snapów i robieniu setek zdjęć. W ten sposób omija nas najlepsza zabawa, o czym w dobitny sposób przypomniała Adele. Sprawdźcie, jak to wyglądało: