Adele - nowa płyta nie ukaże się w październiku? Tak wynika z wypowiedzi samej artystki. Gdy producenci show Saturday Night Live zapowiedzieli, że prowadzącą jednego z odcinków będzie brytyjska wokalistka, fani nie mieli złudzeń, że jej wizyta w programie jest związana z promocją nadchodzącej muzyki. Niestety, nie tym razem. Adele, co prawda, zachwyciła swoim wokalem i zaśpiewała fragmenty największych hitów w przygotowanym wcześniej skeczu, niemniej jednak wszyscy ci, którzy liczyli na premierowe wykonanie nowego singla, mogli poczuć się zawiedzeni.
W trakcie swojego monologu, który bije już rekordy popularności w sieci, Adele wypowiedziała się na temat krążących w sieci plotek, jakoby następca bestsellerowego krążka 25 miał się ukazać jeszcze w październiku. Według pogłosek, artystka miałaby wydać płytę tego samego dnia, co Ariana Grande, czyli w piątek, 30 października. Adele zdecydowanie zaprzeczyła tym rewelacjom i przekazała wieści, które na pewno nie ucieszyły jej wielbicieli.
Adele - kiedy nowa płyta?
Jak wyznała sama wokalistka, na jej najnowsze dzieło muzyczne przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Adele nie skończyła bowiem nagrywać materiału na album, który pierwotnie, zgodnie z jej zapowiedziami, miał się ukazać w październiku 2020 roku. Przypomnijmy, że ostatni longplay Adele miał swoją premierę w 2015 roku. Promowany singlem Hello krążek pobił wszelkie rekordy popularności, stając się najchętniej kupowanym w pierwszym tygodniu od premiery wydawnictwem muzycznym na terenie Stanów Zjednoczonych.