Adele kompletnie straciła panowanie nad sobą na jednym ze swoich ostatnich koncertów w Australii. W czasie występu w Brisbane, autorkę hitu Hello zaatakował bowiem rój komarów. Gwiazda nie była w ogóle w stanie zachować powagi i gdy tylko dostrzegła, że owady osiadły ją i zaczęły wysysać krew z jej ręki, zaczęła krzyczeć i biegać po scenie, aby je od siebie odgonić!
>> Adele zaatakowana na koncercie. Co się stało?
Adele ucieka przed komarami na scenie
Wielokrotna zdobywczyni nagród Grammy ze względu na wykonywany rodzaj muzyki uchodzi za osobę dość poważną, ale jeśli w grę wchodzą latające zwierzęta, to Adele absolutnie zapomina o byciu divą. W pewnym momencie artystka zwróciła się nawet do publiczności o radę. - Co mam z nimi zrobić? Nie boję się owadów! - wykrzykiwała spanikowana Adele. Coś nam się wydaje, że chyba jednak trochę ją przerażają. Nagranie z tego całego zabawnego zdarzenia możecie obejrzeć poniżej.