Kilka tygodni temu wokalista zespołu Maroon 5 Adam Levine stał się bohaterem głośno komentowanego skandalu, a jego wizerunek przykładnego męża legł w gruzach. Po tym, jak instagramowa modelka Sumner Stroh wyznała, iż artysta miał zdradzać z nią swoją żonę, kiedy ta była już w ciąży, w sieci zawrzało. Na jaw zaczęły wychodzić też inne znajomości piosenkarza. Adam Levine ustosunkował się do plotek, wydając pełne skruchy oświadczenie.
Podjąłem niewłaściwą decyzję, flirtując z kimkolwiek innym niż moja żona. Nie miałem romansu, ale przekroczyłem granicę w godnym pożałowania okresie mojego życia. (...) Biorę pełną odpowiedzialność za swoje czyny. Przejdziemy przez to. I przejdziemy przez to razem - napisał.
Zaledwie kilka dni po burzy Adam i jego żona Behati Prinsloo zostali przyłapani przez paparazzi na romantycznym spacerze. Lada moment Levine powróci też do muzyki. Znany na całym świecie gwiazdor muzyki latynoskiej zapowiedział premierę singla z frontmanem Maroon 5.
Gorący pocałunek na scenie! W taki sposób przedstawił swoją nową dziewczynę
Adam Levine powraca
O tym, że Maluma i Adam Levine nagrali razem utwór wiadomo już od czerwca. Do tej pory nieznane były jednak jakiekolwiek szczegóły dotyczące ich współpracy. Za pośrednictwem mediów społecznościowych artyści ogłosili, że ich piosenka nosi tytuł Ojala oraz udostępnili fragment nakręconego do niej teledysku. Pod postem Malumy posypały się komentarze wyrażające niezadowolenie z wyboru właśnie takiego gościa. Myślicie, że Ojala pozwoli fanom zapomnieć o skandalu, którego bohaterem był wokalista?