9-letnia śpiewaczka operowa podbiła serca jurorów. Ten występ z Mam Talent przeszedł do historii!

Występ w Mam Talent, którym uraczyła jurorów 9-letnia śpiewaczka operowa sprawił, że dziewczynka w mgnieniu oka została okrzyknięta jedną z najbardziej utalentowanych uczestniczek programu. Krótko po tym, jak na wielkiej scenie programu zaprezentowała Walc Julii z opery Romeo i Julia, stała się pierwszą osobą w całej historii talent show, która otrzymała od wszystkich jurorów Złoty Przycisk. Nic w tym dziwnego, w momencie, w którym zaczęła śpiewać eksperci niemal zbierali szczęki z podłogi i byli przekonani, że niesamowite dźwięki, które dobiegają do ich uszu to tak naprawdę playback. Nikt nie spodziewał się tego, że dziewczynka, w wieku zaledwie kilku lat, operuje tak potężnym i dojrzałym głosem.

Mam Talent - Victory Brinker

Nieprawdopodobny występ w Mam Talent, to zasługa 9-letniej Victory Brinker, która pojawiła się w amerykańskiej edycji programu w 2021 roku. Kiedy weszła na scenę i zaczęła rozmawiać z jurorami, nikt nie spodziewał się tego, co stanie się za kilka chwil. Już pierwsze dźwięki, które wyśpiewała dziewczynka wprawiły wszystkich w osłupienie. Jej niebywały talent sprawił, że zarówno eksperci jak i publiczność przyglądała i przysłuchiwała się temu, co prezentuje z ogromnym skupieniem i niedowierzaniem. Jej występ zakończył się gromkimi brawami i owacjami na stojąco. Simon Cowell, który był oszołomiony tym, jak wielki głos drzemie w tak małej osobie już wtedy wiedział, że kariera 9-latki dopiero się rozkręca.

Przewiduję, że zostaniesz jedną z największych gwiazd w historii tego programu. Posiadasz niesamowity talent. Cała jesteś niesamowita.

Od komplementów nie potrafił powstrzymać się również Howie Mandel.

Nie spodziewałem się czegoś takiego. Jesteś niczym anioł. Bardzo podobał mi się twój występ. Niesamowite.

Chwilę później łowca talentów - Simon Cowell zawołał prowadzącego program Terry'ego Crewsa do stołu, przy którym siedział wraz z pozostałymi jurorami, by ten wspólnie z nimi się naradził.

Nie możemy dać ci trzy razy tak - zaczął.

W tym momencie publiczność zaczęła buczeć i patrzeć zdezorientowanym, ale również wymownym wzrokiem w stronę Simona. Na szczęście ten chwilę później zaczął kontynuować.

Zamierzamy zrobić coś, czego nigdy, ale to nigdy do tej pory nie zrobiliśmy w tym programie wcześniej. Wszyscy uważamy, że zasługujesz na coś wyjątkowego.

Następnie wstał i wraz z prowadzącym oraz pozostałymi jurorami wcisnął Złoty Przycisk, dzięki któremu Victory Brinker awansowała automatycznie do odcinków na żywo.