Przesłuchania w ciemno w "The Voice Senior" ruszyły pełną parą. Wokaliści robią wszystko, by jak najlepiej wypaść na scenie i przekonać do siebie trenerów. A ci są naprawdę wymagający. W najnowszej edycji na fotelach zasiadają debiutujący: Tatiana Okupnik, Małgorzata Ostrowska i Robert Janowski oraz Andrzej Piaseczny, którego widzowie mogli oglądać w pierwszej i drugiej edycji programu. Eksperci, pragnący skompletować swoje drużyny z utalentowanych seniorów, nie zamierzają akceptować żadnych niedociągnięć.
Doskonale zdawała sobie z tego sprawę Zofia Matuszewska, która wykonała utwór utwór Maryli Rodowicz „Polska Madonna”. Efekt? Wymarzony! Każdy z trenerów przycisnął słynny guzik i zaprosił ją do swojego teamu. Jest jednak pewne "ale".
Zobacz też: Widzowie niezadowoleni z nowych trenerów "The Voice Senior"! "Najgorsza ze wszystkich edycji"
Zofia Matuszewska - The Voice Senior
Zofia Matuszewska to nazwisko, które od lat kojarzone jest z niezwykłym talentem i miłością do muzyki. Animatorka kultury z Oleśnicy na Dolnym Śląsku przez lata zdobywała doświadczenie sceniczne, prowadząc zespoły i występując na najważniejszych polskich festiwalach. Przełom w jej karierze nastąpił w Mrągowie. To tam, podczas występu na scenie folkowej, zauważył ją sam Krzysztof Krawczyk. Artysta szukał wtedy wokalistek do chórku na swoją płytę "Daj mi drugie życie”. Spotkanie zaowocowało jej udziałem w jednym z największych przebojów Krawczyka – "Mój przyjacielu”. Jej charakterystyczny głos można usłyszeć w kultowej frazie:Dam gitarę, dam samochód, żony nie dam, nie!
Choć kobieta nigdy nie porzuciła muzyki, przez lata skupiała się na pracy animatorki kultury w Oleśnicy. Prowadziła tam kilka zespołów, w tym dwa, w których sama śpiewała. Jednak miłość do sceny nigdy nie wygasła. Teraz, jako uczestniczka „The Voice Senior”, postanowiła przypomnieć szerszej publiczności o swoim talencie. Jej brawurowe wykonanie poruszyło wszystkich jurorów szóstej edycji programu. Jednak to właśnie tę ostatnią wybrała na swoją mentorkę w kolejnych etapach show.
Choć jej historia brzmi jak z bajki, to internauci już zaczęli spiskować. Wiele osób uważa, że program jest ustawiony, a udział Pani Zofii został dokładnie zaplanowany przez produkcję. W sieci aż krąży od plotek dotyczących tego, że ktoś z otoczenia seniorki przekupił odpowiednie osoby i w ten sposób dostała się do programu. Należy jednak pamiętać o tym, że tego typu komentarze pojawiają się niemal podczas każdej edycji show, a żaden z omawianych przypadków nigdy nie okazał się prawdą. Zresztą wystarczy posłuchać wykonania pani Zofii, by przekonać się, że jej udział jest w pełni sprawiedliwy i nie ma tu mowy o jakichkolwiek przekrętach.