5000 zł nagrody za znalezienie dachowca - taką nagrodę oferuje właściciel, który w Szczecinie zamieścił wielki billboard z ogłoszeniem. Widnieje na nim zdjęcie zwierzęcia, opis jego cech szczególnych oraz numer telefonu kontaktowego. Zazwyczaj w przypadku zaginionych zwierząt spotykamy tylko przybite do słupów kartki z ogłoszeniem. Nic dziwnego, że czyn Szczecinianina może się wydawać dziwny. Jak się jednak okazuje, dla właściciela pieniądze nie grają roli gdyż czuje się bardzo przywiązany do swojego pupila.
Najbrzydszy pies świata 2017 wybrany! Jest uroczy! >>
Wzruszająca historia przyjaźni dachowca i jego właściciela
O wzruszającej historii informowało między innymi TVP3 Szczecin. Leona - bo tak nazywa się kot - pan Maciej znalazł w lesie przywiązanego do drzewa i postanowił uratować. Kot odwdzięczył mu się niezwykłą miłością i przywiązaniem. Pan Maciej twierdzi, że Leon jest bardzo ufny, reaguje na swoje imię i lubi ludzi. Niestety kot zniknął, a zdesperowany właściciel postanowił wykupić ogłoszenie na wielkim billboardzie i zaoferować 5000 zł. nagrody. Leon wygląda jak zwykły dachowiec jednak jego cechą szczególną jest blizna na prawej tylnej łapce i brak jednego pazurka. Osoby posiadające informacje na temat kota mogą dzwonić na numer podany na ogłoszeniu.
Kilkuletni chłopiec poruszający się na wózku inwalidzkim wyprowadził Roberta Lewandowskiego na murawę przed meczem eliminacji MŚ z Czarnogórą. Kim jest Franek Trzęsowski z Kalisza?