39 i pół tygodnia - piosenka ze zwiastuna serialu

39 i pół tygodnia będzie prawdziwym hitem! Zapowiedź serialu zaprasza nas na pogrzeb głównego bohatera Darka Jankowskiego, dobiegającego 40. byłego punkowca o niezmiennie luźnym podejściu do życia. Darek to typ, który nawet do trumny wybiera swoją ukochaną skórzaną kurtkę. Wokół ‘przyszłego zmarłego’ zebrały się niedostatecznie utulone za życia żałobniczki. Ich zmysłowe ruchy oczywiście nie przystają do smutnej uroczystości, a dopasowane czarne stroje podkreślają namiętny charakter łączących je z bohaterem relacji. Nie ma się co dziwić, że Darek podrywa się z trumny i zaczyna śpiewać towarzyszącą produkcji piosenkę o wesołej nucie i złowróżbnym tekście.

39 i pół tygodnia - piosenka z serialu. Co to za utwór? 

Wypowiadane szeptem słowa zwrotki nie od razu pozwalają się zorientować, jaki znany i popularny utwór jest wykorzystany do zobrazowania akcji serialu. Jednakże, gdy rozbrzmiewa refren, wszystko staje się jasne. Utwór Anny Jantar Nic nie może wiecznie trwać porywa do tańca wszystkich na pogrzebie z taką samą mocą jak czynił w latach 80. Idealnie wpisuje się też w fabułę serialu. 39 i pół często wykorzystywał muzykę różnych gatunków do zobrazowania perypetii bohaterów. Czy będziemy mogli doczekać się kolejnych ciekawych aranżacji znanych i lubianych utworów, które towarzyszą nam od ponad 40 lat?

39 i pół tygodnia - piosenka z serialu. Jak brzmi w nowej wersji? 

Mimo że zwiastun jest krótki, fani serialu będą mogli dowiedzieć się wiele o czekającej ich fabule. Obejrzyjcie, by sprawdzić, czy znacie wszystkie bohaterki, które przyszły pożegnać ukochanego, a także czy wyłapiecie wszystkie symboliczne rekwizyty, jakie pojawią się w przyszłej produkcji. O tym, że Nic nie może wiecznie trwać, Darek dowiaduje się, gdy okazuje się, że pozostało mu tytułowe 39 i pół tygodnia życia, postanawia rozprawić się ze swoją przeszłością, naprawić błędy i jak najlepiej wykorzystać pozostały mu czas. Jednak musi pamiętać, że ‘za miłość też trzeba będzie nam zapłacić’. Tomasz Karolak brawurowo poradził sobie z rockową wersją utworu. Jego wykonania oraz oryginału możecie posłuchać poniżej.