Spis treści
Tesla Cybertruck w Warszawie. Zdjęcia
Stworzony z myślą o każdej planecie - tak Tesla opisuje Cybertrucka, którego prezentuje na tle marsjańskiego i księżycowego krajobrazu. Pojazd rzeczywiście wygląda kosmicznie - trudno go sklasyfikować czy porównać do innych, choć teoretycznie to pickup klasy wyższej. Wyróżnia go wszystko. Ma kanciaste kształty i ostre krawędzie (to one mogą stać na przeszkodzie uzyskania europejskiej homologacji) i aż 179 cm wysokości, 2,4 m szerokości i 5,7 m długości. Ogromna paka z przesuwną roletą zapewnia 3423,5 litra pojemności i gniazdka, z których można zasilać np. narzędzia lub innych samochód elektryczny. Z przodu, pod maską, znajduje się dodatkowy bagażnik. Masywne drzwi to wejście do świata znanego z innych modeli Tesli, w tym przypadku w rozmiarze XXL. Centralnie umieszczono ekran dotykowy o przekątnej 18,5 cala, za pomocą którego steruje się dosłownie wszystkim - od świateł ("pasek świetlny" oświetla drogę na odległość do 480 metrów), przez klimatyzację, po tryby jazdy czy ustawienie lusterek. Fizycznych przycisków, oprócz tych w kierownicy, nie ma. Wygodne fotele i kanapa pomieszczą pięć osób, które mają do dyspozycji potężne schowki i dodatkowy ekran z tyłu.
Cybertruck - trzema tonami w mniej niż trzy sekundy do setki
Zaprezentowany w Warszawie Cybertruck (napęd na wszystkie koła) jest w stanie holować do 4990 kg. Przy masie 2995 kg przyspiesza do 100 km/h w 4,3 sekundy, prędkość maksymalna - 180 km/h. Zasięg to 547 km (szybkie ładowanie: 235 km w 15 minut). Samochód może być dostępny także w wersji Cyber-Bestia, wówczas ma przyspieszać do pierwszej "setki" w zaledwie 2,7 sek.