W połowie września straż graniczna zawarła umowę na dostawę 14 motocykli z napędem elektrycznym marki Zero Motorcycles o wartości prawie 1,2 mln zł (85 tys. zł za sztukę).
Zakupiony model Zero FX, jak podaje producent, ma baterię o pojemności 7,2 kWh, dzięki której można przejechać na jednym ładowaniu nawet 146 km (w mieście) lub 63 km na autostradzie. Czas ładowania wynosi ponad dziewięć godzin (może zostać skrócony o ponad połowę dzięki dodatkowej ładowarce). Producent wyliczył, ze koszt ładowania to ok. 7,2 zł. Motocykl ma 46 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 106 Nm, dzięki czemu może rozpędzić się do 137 km/h. Waży 131 kg.
Motocykle w straży granicznej
Motocykle na początku grudnia mają trafić do funkcjonariuszy, głównie do oddziałów na granicy zewnętrznej Unii Europejskiej. Będą służyć na obszarach ekologicznie chronionych, tj.: parkach narodowych, krajobrazowych itp. Zakupione pojazdy z napędem elektrycznym cechuje możliwość skrytej eksploatacji w warunkach służby (nie powodują nadmiernego hałasu w przypadku cichego dotarcia do wyznaczonego miejsca służby), przemawiają za nimi także takie czynniki jak niższe koszty eksploatacji, wpływ na proces zaopatrzenia oraz przechowywania paliw w placówkach straży granicznej, a także szeroko rozumiana ochrona środowiska naturalnego w postaci ograniczenia emisji spalin i hałasu - podkreślono w komunikacie.
Elektryczne motocykle to nowość w formacji, ale straż graniczna posiada już jednoślady. Obecnie eksploatowanych jest około 360 sztuk motocykli różnych marek m.in.: Honda, Aprilla, Kawasaki, Rieju czy KTM wyposażonych w silniki spalinowe o pojemności od 125 cm3 do 1000 cm3. Motocykle wykorzystywane są nie tylko do patrolowania trudno dostępnych terenów przygranicznych, ale również do zwalczania przestępczości transgranicznej i nielegalnej migracji na odcinkach autostrad czy dróg szybkiego ruchu.