Nowy znak we Francji

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS/ legifrance.gouv.fr Nowy znak we Francji

prawo

Biały romb na niebieskim tle. 600 złotych mandatu za jego nieznajomość

Biały romb na niebieskim tle. Taki znak drogowy pojawił się przy drogach szybkiego ruchu we Francji. Za jego zignorowanie grozi 135 euro mandatu, czyli ok. 600 złotych. Wyjaśniamy, co oznacza nowy znak i czy w przyszłości może pojawić się także w Polsce.

"Ignorantia iuris nocet" (łac. "nieznajomość prawa szkodzi") to jedna z podstawowych zasad. Dlatego warto śledzić zmiany w prawie drogowym, nie tylko w Polsce. We Francji pojawił się nowy znak, który jest ustawiany albo wyświetlany na tablicach przy drogach szybkiego ruchu. To biały romb na niebieskim tle w białej ramce (lub, w przypadku podświetlanych tablic informacyjnych, biały romb na czarnym tle).

Sprawdź się: Quiz o znakach drogowych. Jeśli masz prawo jazdy, wstyd nie znać odpowiedzi!

Biały romb na niebieskim tle. Co oznacza nowy znak drogowy we Francji?

Znak ten ustanowiono w 2019 roku, a pierwszy stanął w 2020 roku na autostradzie A48, która łączy Grenoble z Lyonem - podaje presse-citron.net. Wskazuje one pasy drogowe przeznaczone wyłącznie dla carpoolingu, czyli dla samochodów, którymi jedzie przynajmniej dwóch pasażerów. Carpooling to idea i system współdzielenia samochodu - jednym pojazdem jedzie kilka osób, które umówiły się na podróż za pośrednictwem dedykowanych aplikacji, takich jak BlaBlaCar. U podstaw carpooling leży ochrona środowiska i oszczędność pieniędzy.

Do korzystania z pasów oznaczonych znakami z białym rombem uprawnione są również pojazdy transportu publicznego, taksówki i samochody niskoemisyjne (z winietą Crit'Air).

Nowe znaki można już spotkać w Lyonie, Grenoble, Strasburgu, ale także w Rennes, Nantes czy w regionie paryskim. Inne miasta, takie jak Marsylia, Lille czy Aix-en-Provence, powinny wkrótce je zobaczyć - podają francuskie media.

Za zignorowanie nowego znaku i poruszanie się po niewłaściwym pasie grozi mandat w wysokości 135 euro, czyli ok. 600 złotych.

Serwis presse-citron.net zwraca uwagę, że idea carpoolingu jest jeszcze mało popularna - stanowi ok. 3 proc. wszystkich przejazdów na francuskich drogach. Stąd rządowe dopłaty w wysokości nawet 100 euro dla nowych użytkowników aplikacji i platforma do carpoolingu. Ministerstwo Transformacji Ekologicznej chce, by do 2027 roku przejazdy w ramach carpoolingu stanowiły ok. 10 proc. podróży samochodowych.

W Polsce carpooling jest znany od wielu lat dzięki aplikacji BlaBlaCar, szczególnie popularnej wśród młodych ludzi, którzy nie mają jeszcze swoich samochodów i jednocześnie nie chcą podróżować komunikacją zbiorową (busy czy pociągi). Podobne rozwiązanie wprowadził niedawno Uber - zamawiając przejazd można dzielić go z innym pasażerem i tym samym zmniejszyć koszt podróży (w obrębie miasta). W naszym kraju nie ma jednak specjalnych dróg czy znaków dot. przejazdów współdzielonych. O ułatwieniu możemy mówić jedynie w przypadku samochodów elektrycznych, które mogą poruszać się buspasami.

Quiz motoryzacyjny. Rozpoznaj markę samochodu po krótkim opisie

Pytanie 1 z 10
Na początek coś prostego: 4 koła w logo to:

Tesla Cybertruck w Warszawie, zdjęcia:

Polska za kółkiem. Jeźdźcy bez głowy
Jak jeżdżą polscy kierowcy? Krzyczą, wyzywają. Są szybcy – mówią rozmówcy Dariusza Brombosza. Policja prezentuje statystyki, które optymistyczne nie są, mimo zaostrzenia kar i wysokich mandatów. Posłuchajcie kolejnego odcinka audio reportażu w cyklu "Polska na ucho".
Dariusz Brombosz, Michał Poklękowski
Polska na ucho || Dariusz Brombosz, Michał Poklękowski
Policyjne działania wymierzone w kierowców