nowe samochody

Focus ST z obniżoną mocą? Ford przeprowadził testy i wydał oświadczenie

2024-09-17 20:10

W ostatnich miesiącach właściciele Fordów Focusów ST informowali, że ich samochody mają w rzeczywistości mniejszą moc, niż deklarowane przez producenta 280 KM. W odpowiedzi na te sygnały i skargi, Ford Polska przeprowadził testy i wydał oświadczenie. Wynika z niego, że Focusy ST spełniają dane homologacyjne i generują 280 KM, ale przy konkretnych założeniach, dotyczących temperatury w układzie dolotowym oraz rodzaju paliwa.

Spis treści

  1. Ford Polska: Focus ST spełnia dane homologacyjne generując deklarowaną moc 280 KM
  2. Ford: Duże znaczenie ma także paliwo
  3. Oświadczenie Forda wywołało falę komentarzy

ST to sportowa, 280-konna odmiana Forda Focusa. Od 2022 roku w Europie sprzedano blisko 10 tys. egzemplarzy tego modelu. W ostatnich miesiącach właściciele nowych Focusów ST alarmowali, że ich samochody mają mniejszą moc, niż ta deklarowana przez producenta. Dowodem miały być nie tylko odczucia z jazdy, ale przede wszystkim wyniki z hamowni. Różnica miała wynosić nawet 80 KM. 10 września Ford oficjalnie odniósł się do tych zarzutów, wydając oświadczenie.

Ford Polska: Focus ST spełnia dane homologacyjne generując deklarowaną moc 280 KM

Jak wyjaśniono, Ford Polska przeprowadził dodatkowe testy w kraju i za granicą, w ośrodku w Belgii. "W wyniku przeprowadzonych badań jesteśmy w stanie potwierdzić, że samochody oferowane na rynku europejskim, w tym w Polsce, spełniają dane homologacyjne generując deklarowaną moc 280 KM" - czytamy w oświadczeniu.

"Podczas testów starano się odwzorować rzeczywiste warunki drogowe, a także wywołano przypadki, w których moc mogłaby być zaniżona względem wartości normalnych. Podczas kilkudziesięciu prób obciążeniowych w powtarzalnych warunkach (zarówno na hamowaniach, jak i na torze testowym), zebrano dane z czujników pojazdu, które wykazały, że największy wpływ na osiągi silnika ma temperatura w kolektorze dolotowym. Przy wysokich temperaturach w kolektorze dolotowym (takich, jakie występują na hamowni podwoziowej przy braku odpowiedniego wyposażenia pomiarowego, m.in. wentylatorów zapewniających odpowiedni przepływ powietrza zbliżony do warunków rzeczywistych podczas jazdy), algorytm sterujący pracą jednostki napędowej automatycznie asekuracyjnie ogranicza maksymalne osiągi silnika ze względu na trwałość turbosprężarki. Jest to działanie prawidłowe, zgodne z założeniami producenta. Podczas prób na hamowni podwoziowej temperatury w kolektorze dolotowym sięgały nawet 100 stopni Celsjusza przy niekorzystnych warunkach chłodzenia podczas próby. Z kolei podczas wielokrotnych prób drogowych temperatura ta nie przekroczyła 55 stopni Celsjusza, a odczyty pomiarowe potwierdziły podawaną przez producenta moc silnika na poziomie 280 koni mechanicznych lub więcej" - wyjaśnił Ford Polska.

Ford: Duże znaczenie ma także paliwo

Jak podkreślono, "kluczowe do zapewnienia maksymalnej mocy silnika jest stosowanie paliwa o liczbie oktanowej wynoszącej co najmniej 98, ponieważ algorytm sterowania pracą silnika jest przystosowany do takiego paliwa (proces adaptacji jednostki napędowej odbywa się podczas normalnego użytkowania samochodu zatankowanego odpowiednim paliwem)".

"Zmiana paliwa na paliwo o mniejszej liczbie oktanowej powoduje, że zapisana mapa pracy silnika ogranicza osiągi w celu uniknięcia spalania stukowego, zabezpieczając silnik przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stosowanie paliwa o liczbie oktanowej 95 nie ma jednak negatywnego wpływu na trwałość silnika ze względu na adaptacyjną strategię dostosowania do paliwa" - wyjaśniono.

Oświadczenie Forda wywołało falę komentarzy

Oświadczenie Forda wywołało falę krytycznych komentarzy w mediach społecznościowych. "Napluliście użytkownikom w twarz", "Najważniejsze sprzedać, a potem człowieku martw się sam", "U mnie na hamowni podwoziowej wyszło 222 KM przy temperaturze w kolektorze na poziomie 40-60 stopni" - czytamy pod postem na facebookowym profilu Ford Polska. Właściciele Focusów ST są przekonani, że ich samochody mają mniejszą moc i zostali oszukani przez producenta, dlatego zapowiadają pozew zbiorowy.

Nowy Ford Puma (2024), zdjęcia: