Stacja paliw

i

Autor: MARCIN GADOMSKI / SUPER EXPRESS Stacja paliw

rynek paliw

Analitycy: Zbliżają się podwyżki na stacjach paliw. Benzyna i olej powyżej 6 zł za litr

2025-01-03 16:46

Zbliżają się podwyżki na stacjach paliw - prognozują analitycy portalu e-petrol.pl. Dodają, że krajowe rafinerie od świąt podnoszą ceny w ślad za drożejącą ropą naftową i osłabieniem złotego, a operatorzy stacji podwyżek nie zamortyzują już spadkiem marż.

Spis treści

  1. Ceny paliw w górę
  2. Podwyżki na stacjach paliw w styczniu 2025 roku
  3. Ceny paliw w Polsce a sytuacja międzynarodowa

Ceny paliw w górę

Analitycy portalu e-petrol.pl przedstawili w piątek prognozę dla detalicznego rynku paliw na drugi tydzień stycznia. Zakłada ona, że:

  • za benzynę 95 E10 kierowcy zapłacą 5,97-6,08 zł/l,
  • za diesla 6,08-6,19 zł/l,
  • za autogaz 3,16-3,22 zł/l.

Wyższe ceny prognozują także analitycy Refleksu. "Za litr benzyny 95 kierowcy mogą zapłacić 6,04 – 6,10 zł, litr oleju napędowego może kosztować od 6,13 do 6,18 zł, a autogazu od 3,18 do 3,23 zł" - podaje Reflex.

Podwyżki na stacjach paliw w styczniu 2025 roku

"Litr 95-oktanowej benzyny na początku roku znów kosztuje mniej niż sześć złotych. Taka cenowa okazja nie potrwa jednak długo, bo kierunek zmian w hurcie jasno wskazuje na zbliżające się podwyżki na stacjach" - wskazali analitycy e-petrol.pl. Zwrócili oni uwagę, że krajowi producenci paliw od świąt systematycznie podnoszą ceny. "Aktualnie w przypadku 95-oktanowej benzyny notujemy poziomy niewidziane od sierpnia ubiegłego roku, a diesel jest najdroższy od listopada" - podali.

Z danych e-petrol.pl wynika, że metr sześcienny benzyny E10 jest dzisiaj wyceniany średnio na 4745,80 zł i jest o 76 zł droższy niż w Wigilię. Olej napędowy w tym samym okresie podrożał o blisko 90 zł i wynosi 4956,20 zł/m sześc.

Według analityków tylko w "niewielkim stopniu" za ten ruch w górę odpowiadają podwyżki opłaty paliwowej wprowadzone od nowego roku. Ich zdaniem źródeł wzrostu trzeba szukać głównie w wyższych notowaniach ropy naftowej i osłabieniu złotówki w relacji do amerykańskiego dolara.

Dodali, że przecena na stacjach odbyła się kosztem marż operatorów rynku detalicznego, które, szczególnie w przypadku diesla, spadły do niskich poziomów. "To oznacza, że możliwości zamortyzowania zmian widocznych na rynku hurtowym są ograniczone i koszty tankowania w najbliższych dniach zaczną rosnąć" - przewidują analitycy.

Ceny paliw w Polsce a sytuacja międzynarodowa

W ich opinii początek 2025 r. dla rynku naftowego upłynął pod znakiem zapowiedzi wyższego popytu, który ma być głównie wynikiem "przebudzenia" rynku chińskiego. "To zaś ma stać się skutkiem emisji rekordowych 3 bilionów juanów (411 mld dol.) w specjalnych obligacjach skarbowych w 2025 r. Ponadto kraj ten przyznał niezależnym rafineriom drugą transzę kontyngentów na import ropy naftowej, wynoszącą co najmniej 152,49 mln ton w 2025 r." - wskazali analitycy. Zwrócili uwagę, że Bank Światowy w czwartek podniósł prognozę wzrostu gospodarczego Chin w latach 2024 i 2025, co może potwierdzać wizję wyższego importu ropy i paliw.

Jak podali analitycy, Międzynarodowa Agencja Energetyczna w swojej aktualnej prognozie spodziewa się, że globalna podaż ropy przekroczy popyt w 2025 r. Ocenili, że może to nastąpić nawet, jeśli cięcia OPEC+ pozostaną w mocy, a przyczyną tego stanu ma być rosnąca produkcja ze Stanów Zjednoczonych i innych niezrzeszonych producentów, która przewyższa słaby popyt.

W ich opinii wiele będzie znaczyć "podejście administracji prezydenta Trumpa do branży wydobywczej, a także działania w stosunku do innych eksporterów, m.in. Iranu czy Wenezueli obłożonych sankcjami". Zaznaczyli, że świadomość tego ma Iran, czego dowodem są najnowsze statystki, według których eksport ropy naftowej z tego kraju "gwałtownie" wzrósł po spowolnieniu w pierwszej połowie grudnia 2024 r., a na początku tego roku Iran osiągnął poziom najwyższy od sześciu lat. Przypomnieli też, że minister ds. ropy naftowej Mohsen Paknedżad zadeklarował, że Iran jest gotowy "stawić czoła" możliwym dodatkowym sankcjom na eksport ropy naftowej, które mogą nastąpić po objęciu urzędu przez Donalda Trumpa.

CPN przy Markowskiej w Warszawie. Ostatnia taka stacja w Polsce, zdjęcia:

Tesla Cybertruck