Żywy Ken, czyli facet, który świadomie upodobnił się do partnera lalki Barbie, znów "zachwyca" swoim pięknem. Tym razem Rodrigo Alves pokazał światu goły tyłek.
Tzw. żywy Ken zyskał sławę m.in. tym, że wyciął sobie żebra i - co chyba szokuje jeszcze bardziej - przyniósł je w słoiku do studia tv i pokazał w programie śniadaniowym emitowanym na żywo.
>> Ariana Grande: nowa piosenka gotowa! Gwiazda wróciła na twittera
Tym razem żywy Ken na szczęście niczego sobie nie wyciął. Postanowił za to pochwalić się bladym tyłkiem.
Ciekawostka - żywy Ken świecił tyłkiem w hiszpańskiej Marbelli, czyli dokładnie tam, gdzie niedawno Doda brała ślub. Dobrze, że się nie spotkali. Najpiękniejszy dzień w życiu Dody i Emila mógłby przerodzić się w największy koszmar.