Måns Zelmerlöw przechodzi w tym roku wyjątkowo trudny czas. Zwycięzca Eurowizji z wielkim przebojem "Heroes" niespodziewanie przegrał tegoroczne preselekcje do konkursu z formacją KAJ. Jego emocjonalne reakcje i ostre wypowiedzi wywołały kontrowersje, a wkrótce padła informacja o rozwodzie z żoną.
Måns Zelmerlöw otwarcie o rzuceniu nałogu
Szwedzki gwiazdor został przez swoją byłą partnerkę, aktorkę Ciarę Janson, oskarżony o poważne nadużycia. Kobieta napisała na swoim Instagramie, że jej rodzina była "narażona na nadużywanie narkotyków, przemoc fizyczną i nieustanną niewierność." Zelmerlöw stanowczo wyparł się przemocy, jednak w swoim oświadczeniu nie odniósł się do rzekomych zdrad i uzależnienia od nielegalnych substancji.
Teraz jednak potwierdził, że był uzależniony od kokainy. W rozmowie z dziennikiem "Göteborgs-posten" opowiedział o swojej walce z nałogiem.
"To nigdy nie działo się w domu"
Wykonawca hitów "Cara mia" czy "Fire in the rain" zaprzeczył, by zażywał narkotyki w obecności swoich dzieci. Stwierdził, że dochodziło do tego tylko poza domem. Według Zelmerlöwa, uzależnienie od kokainy jest powszechnym problemem w branży i "trudno było nie spróbować". Dodał jednak, że wyszedł z nałogu kilka miesięcy temu, a zażywane środki nie wywoływały w nim agresji.
Rozwód, który wstrząsnął szwedzkimi mediami i od kilku tygodni nie schodzi z czołówek gazet, właśnie się rozpoczął w sądzie. 28 kwietnia para wychowująca dwóch synów odbyła pierwsze negocjacje. Zelmerlöw wyznał przy okazji wywiadu, że do rozstania doszło w tygodniu poprzedzającym finał preselekcji do Eurowizji 2025 i właśnie dlatego zachowywał się niestosownie.
"Powiedziałem o tym wszystkim bliskim i osoby, które były w tej samej sytuacji, mi pomogły. Przestałem. Jestem szczęśliwy i bardzo z tego dumny. Nigdy więcej nie dotknę tego g***a. Chcę jednak podkreślić, że to nigdy nie działo się w domu, a kokaina była częścią nocy poza nim" - wytłumaczył Måns Zelmerlöw.
"Nie było nic przemocowego i groźnego w moim zachowaniu. Jednak dostrzegam, że tyle przez ostatnie 20 lat pracowałem, że nie miałem czasu, by popracować nad sobą" - dodał.