Zwycięzca drugiej edycji "Must be the music" został kapłanem. Teraz jest muzykującym księdzem

2025-03-10 9:14

"Must be the music. Tylko muzyka" to program, który otworzył drzwi do kariery wielu artystom. Jednym z dobrze zapowiadających się muzyków był zwycięzca drugiej edycji muzycznego show, Maciej Czaczyk, jednak jego losy potoczyły się w naprawdę nieoczekiwanym kierunku!

Spis treści

  1. Maciej Czaczyk zaskoczył wszystkich!
  2. Muzyk w sutannie

Pierwszy odcinek show wyemitowano 5 marca 2011 roku widzowie Polsatu byli świadkami narodzin wielu talentów. Wśród nich znaleźli się Kasia Moś, LemON, Piękni i Młodzi czy Enej. W 2011 roku 17-letni Maciej Czaczyk podbił serca widzów. Charyzmatyczny gitarzysta, który oczarował jurorów i publiczność, miał przed sobą świetlaną przyszłość w show-biznesie. Wybrał jednak drogę kapłaństwa.

Dawid Kwiatkowski jurorem w "Must Be The Music". Nie jest taki jak w "The Voice Kids"!

Maciej Czaczyk zaskoczył wszystkich!

Wielu wróżyło mu wielką karierę muzyczną, ale Maciej Czaczyk postanowił pójść zupełnie inną drogą. W 2013 roku zaskoczył wszystkich, wstępując do Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie. To była decyzja, której nikt się nie spodziewał!

Po latach przygotowań, 2 marca 2019 roku w Bazylice Archikatedralnej św. Jakuba w Szczecinie, Maciej Czaczyk przyjął święcenia diakonatu, a niedługo później został kapłanem. Tak, ten sam chłopak, który kiedyś z gitarą w ręku zdobywał serca milionów, dziś stoi na ambonie i głosi kazania.

Muzyk w sutannie

Mogłoby się wydawać, że wybierając drogę kapłaństwa, Maciej pożegnał się z muzyką. Nic bardziej mylnego! Ksiądz Maciej Czaczyk nadal chętnie sięga po gitarę i występuje, tyle że teraz w zupełnie innej roli.

Jego talent nie poszedł na marne – muzyka towarzyszy mu na co dzień, a jego koncerty mają teraz wyjątkowy, duchowy charakter. Czaczyk pojawia się na wydarzeniach religijnych, organizuje spotkania muzyczne i angażuje się w inicjatywy, które łączą wiarę z pasją do grania. Pokazuje, że droga kapłańska nie oznacza rezygnacji z marzeń, a wiara i muzyka mogą iść w parze.