Nick Cordero to jedna z pierwszych amerykańskich gwiazd, u których zdiagnozowano koronawirusa. Aktor zachorował już pod koniec marca, a w kolejnych tygodniach zmagał się z coraz bardziej poważnymi konsekwencjami COVID-19.
W minioną sobotę 18 kwietnia żona Nicka Cordero poinformowała w internecie o dramatycznej decyzji, jaką musieli podjąć lekarze opiekujący się chorym na COVID-19 aktorem. Amanda Kloots zdradziła, że jej mąż przejdzie amputację nogi!
AMPUTACJA NOGI RATUJĄCA ŻYCIE
41-letni Nick Cordero przebywa w szpitalu i jest podłączony do respiratora. Aktor znajduje się w śpiączce farmakologicznej.
W sobotę 18 kwietnia żona aktora poinformowała w mediach społecznościowych, że jej mąż będzie miał amputowaną nogę. Lekarze musieli podjąć tę dramatyczną decyzję z powodu komplikacji, jakie spowodował koronawirus.
Pojawiły się problemy z jego prawą nogą, powodu skrzepów krew nie spływała do palców u nóg
- napisała Amanda Kloots.
Żona Nicka Cordero wyjaśniła, że leki rozrzedzające krew wywołały inne problemy, m.in. wewnętrzne krwawienie w przewodzie pokarmowym. Lekarze musieli zrezygnować z tych leków, a ponieważ problem skrzepów nie zniknął, byli zmuszeni podjąć decyzję o amputacji prawej nogi aktora.
>> Maseczka a makijaż. Jak się nie rozmazać? PORADY jak się malować
Nick Cordero przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala Cedars-Sinai Medical Center w Kalifornii.