Zespół One Direction wydał oświadczenie po śmierci Liama Payne

i

Autor: Capital Pictures / MediaPunch/Associated Press/East News

Te słowa łamią serce

Zespół One Direction wydał oświadczenie po tragicznej śmierci Liama Payne. "Będzie nam go szalenie brakować"

2024-10-17 23:04

W środę 16 października br. późnym wieczorem media na całym świecie obiegła wstrząsająca wiadomość o tragicznej śmierci byłego członka światowej sławy boysbandu One Direction - Liama Payne. Po długich godzinach milczenia irlandzko-brytyjski boysband wydał oświadczenie, w którym członkowie formacji wyrazili swój ból po stracie przyjaciela.

Liam Payne zmarł tragicznie w hotelu CasaSur Palermo w Buenos Aires. W Argentynie muzyk przebywał od kilku tygodni wraz ze swoją partnerką - amerykańską modelką i aktorką Kate Cassidy, która niedługo przed tragicznym wydarzeniem, które rozegrało się w stolicy Argentyny, samotnie wyjechała na Florydę, co udokumentowała w poście w mediach społecznościowych. Według najnowszych doniesień trzydziestojednoletni Liam Payne zmarł wskutek ciężkich obrażeń, których doznał po upadku z trzeciego piętra. Jak podaje magazyn "People" Payne miał sam wyskoczyć z hotelowego pokoju, po tym, jak chwilę przed całym zajściem obsługa ośrodka zadzwoniła na numer alarmowy argentyńskiej policji, prosząc o przysłanie służb, gdyż jeden z gości hotelu będąc "pod wpływem alkoholu i narkotyków zachowuje się irracjonalnie i dewastuje pokój".

Zobacz także: Rodzina Liama Payne wydała oświadczenie. Te słowa rozdzierają serce

To działo się chwilę przed śmiercią Liama Payne'a. Wyciekła rozmowa telefoniczna z policją

Zespół One Direction przerywa milczenie. Wzruszające oświadczenie muzyków

Śmierć Liama Payne pozostawiła w żałobie rodzinę oraz fanów artysty, którzy tłumnie gromadzą się przed hotelem, składając kwiaty i świece. Zespół One Direction, z którym Payne był związany do zakończenia jego działalności, czyli do stycznia 2016 roku, w końcu przerwał milczenie i wydał łamiące serce oświadczenie za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Jesteśmy całkowicie zdruzgotani wiadomością o śmierci Liama. Z czasem, kiedy każdy będzie w stanie to zrobić, z pewnością powiemy nieco więcej. Na razie dajemy sobie czas na opłakiwanie i przepracowanie straty naszego brata, którego tak bardzo kochaliśmy. Wspomnienia, które z nim przeżyliśmy, zostaną na zawsze w naszej pamięci. W tym momencie nasze myśli są z jego rodziną, przyjaciółmi i fanami, którzy kochali go równie mocno, jak my. Będzie nam go szalenie brakować. Kochamy Cię Liamie - możemy przeczytać w oświadczeniu.

Wcześniej głos po śmierci Liama Payne zabrała także rodzina muzyka, prosząc jednocześnie o uszanowanie ich prywatności w tym trudnym dla nich okresie. W indywidualnych postach na Instagramie Liama pożegnali także koledzy z One Direction: Louis Tomlinson oraz Zayn Malik.

TRIBBS chce pomóc młodym talentom! Na początek gwiazda TikToka! GOŚĆ RADIA ESKA
W studiu Radia ESKA pojawili się Tribbs i Robert Wiewióra. Producent, który ma na koncie wiele hitów, postanowił założyć własną wytwórnię muzyczną i pomóc młodym twórcom w zrobieniu kariery muzycznej. W pierwszą dobę od ogłoszenia zgłosiło się do niego 600 osób! W rozmowie z Hanczakiem, Tribbs zdradził w jaki sposób chce współpracować z artystami i jak nowe zadanie wpłynie na jego twórczość. Pierwszym singlem wydanym pod skrzydłami nowej wytwórni jest "Z tobą było mi lepiej" Roberta Wiewióry. To wokalista i... kominiarz, który zachwycił Tribbsa na TikToku. Wspólnie wydali już cover Manaamu ("Krakowski Spleen"), a teraz przyszedł czas na kolejne kroki. Robert opowiedział o tej współpracy, ale i o... akustyce w kominie i tym, jak połączyć pracę zawodową z pasją muzyczną.
Gość Radia ESKA