Perrie Edwards musiała rozpłakać się na scenie, by Zayn Malik zrozumiał, jak chamsko się wobec niej zachował?! Przeczytajcie szczegóły!
Zayn Malik: Perrie Edwards POPŁAKAŁA SIĘ na koncercie, śpiewając The End! Fani wspierają Perrie!
Zayn Malik i Perrie Edwards rozstali się kilka tygodni temu. Były wokalista One Direction zerwał z narzeczoną w niezbyt elegancki sposób - wysyłając jej SMS-a! Zayn ponoć nie spodziewał się, że Perrie tak źle to zniesie! Myślał, że to ona wyżywa się na nim publicznie, choć on nic złego jej nie zrobił!
Po fakcie ex para nie miała ze sobą kontaktu, a Malik czuł, że media niesprawiedliwie o zrucają na niego całą winę. "Zayn znosił ostatnio sporą nagonkę za to, jak rozwiązał rozstanie z Perrie. On ją właściwie ignorował. Poza dissowaniem jej w mediach społecznościowych. Zayn naprawdę nie przewidział, że tak to się wszystko potoczy. Potrafi być zdecydowanie przewrażliwiony i uważał, że Perrie naprawdę atakowała go w mediach" - mówi osoba z otoczenia Zayna. Zapewne chodzi o spotkanie z fanami, podczas którego ktoś pokazał wokalistce Little Mix transparent z napisem "Zayn jest nieważny", na który Perrie zareagowała śmiechem i przyznała, że to prawda.
Zayn Malik musiał zobaczyć Perrie Edwards płaczącą na scenie przed kamerami, by zrozumieć, jakim był egoistą! "Teraz widzi, jak ona ciężko wszystko znosi, i czuje się jak światowej klasy c**j" - mówi informator cytowany przez HollywoodLife - "Dzwoni i pisze do niej, by zapytać, jak ona się czuje, i pogadać, ale Perrie nie odbiera" - dodaje źródło.
Cóż dziwicie się dziewczynie?!