Kilka miesięcy temu widzowie „Jaka to melodia” z radością przyjęli informację o powrocie Roberta Janowskiego na stanowisko prowadzącego.Wcześniej, przez pięć lat w roli tej mogliśmy oglądać Rafała Brzozowskiego. W niedzielnym odcinku z 8 grudnia na ekranach pojawiło się coś zupełnie niespodziewanego. Zamiast Janowskiego teleturniej prowadzili Ola Radwan i Hubert Sobiecki – członkowie Super Bandu, który regularnie akompaniuje uczestnikom w odgadywaniu muzycznych zagadek. Czy to stała zmiana? - zastanawiają się widzowie.
Robert Janowski zrobił widzom niespodziankę
Zmiana prowadzących nie była jednak zupełnym zaskoczeniem. Kilka dni przed emisją w social mediach programu pojawił się tajemniczy zwiastun, w którym Janowski zasygnalizował, że widzowie mogą spodziewać się czegoś nietypowego.
Nie chciałbym więcej zdradzać, ale nie zagram tej roli, do której państwa przyzwyczaiłem
- powiedział w krótkim wideo.
Te słowa wzbudziły ciekawość fanów, ale niewielu spodziewało się, że Janowski pojawi się w roli… uczestnika! W odcinku specjalnym Robert Janowski rywalizował z innymi legendami polskich teleturniejów – Jackiem Kawalcem oraz Wojciechem Pijanowskim.
Debiut Oli Radwan i Huberta Sobieckiego jako prowadzących spotkał się z pozytywnymi reakcjami widzów. Para wniosła do programu świeżość i humor, a fani programu mogli zobaczyć ich w zupełnie nowej roli. Był to jednak jednorazowy eksperyment, który miał na celu urozmaicenie odcinka specjalnego. Robert Janowski szybko wróci za pulpit, aby przepytywać kolejnych śmiałków, którzy zgłoszą się do programu.