Nie milkną echa zamachu na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, do którego doszło podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Sprawcą zamachu na prezydenta Pawła Adamowicza okazał się 27-letni kryminalista. Jak ustalili dziennikarze, zamachowiec to Stefan W. karany wcześniej za napady na banki.
ZAMACH NA PREZYDENTA GDAŃSKA - NA SCENIE GRAŁ WÓWCZAS ZESPÓŁ BLUE CAFE
W chwili, kiedy doszło do zamachu na prezydenta Adamowicza, na scenie WOŚP 2019 występował zespół Blue Cafe z Dominiką Gawędą.
Na facebookowej stronie grupy pojawiło się oświadczenie. W specjalnym poście muzycy odnieśli się do dramatycznych wydarzeń z finału WOŚP 2019.
Z wielkim bólem umieszczamy ten wpis... Brakuje słów aby opisać to co się dzisiaj wydarzyło. Prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi z całego serca życzymy powrotu do zdrowia... Blue Cafe
- czytamy w krótkim oświadczeniu grupy.
Muzycy zespołu Blue Cafe z Dominiką Gawędą na czele zapewne są w wielkim szoku. Z całą pewnością niebezpieczeństwo groziło także im oraz pozostałym osobom przebywającym w chwili zamachu na prezydenta Gdańska na scenie WOŚP 2019.
Na nagraniach video umieszczonych w sieci zaraz po zamachu widać wyraźnie, że od chwili ataku do nożownika do jego obezwładnienia minęło sporo czasu. Do momentu, kiedy zareagowała ochrona, Stefan W. bezkarnie chodził po scenie z triumfalnie uniesionym w górę nożem. Gdyby chciał zranić więcej osób, z pewnością nie miałby z tym większych problemów.
Jak informuje Onet, sprawca zamachu na prezydenta Gdańska odbył karę 5,5 roku więzienia za napadu na banki z użyciem broni. Stefan W. miał tłumaczyć, że kradł, bo "nie miał za co żyć". Tymczasem, jak donoszą media, po napadach Stefan W. chwalił się w internecie zdjęciami z wakacji w ciepłych krajach.
Stan zdrowia prezydenta Gdańska lekarze określają jako bardzo ciężki. Paweł Adamowicz był operowany przez 5 godzin. Jak poinformowali lekarze, w czasie operacji przetoczono mu 41 jednostek krwi.