Sąd wydał zakaz zbliżania się Roba Kardashiana do Blac Chyny. Wszystko to po jej wniosku, w którym oskarżyła go o prześladowanie w internecie i przemoc.
Zgodnie z wyrokiem sądu Rob Kardashian nie może zbliżać się do Blac Chyny na odległość mniejszą niż 100 jardów, czyli 91 metrów. 10 lipca 2017 zadowolona Blac Chyna wychodziła z sądu ze swoją prawniczką, Lisą Bloom. W sierpniu spotka się w sądzie z Robem, by walczyć o opiekę nad ich córką. Wtedy też sąd ponownie rozpatrzy jej wniosek o zakaz zbliżania się.
>> Rob Kardashian: Blac Chyna mnie zdradzała! "Pi****yła się z wieloma ludźmi"! [VIDEO]
„Ten zakaz zbliżania jest po to, by chronić Dream, a ja wracam teraz do opieki nad nią” - powiedziała Blac Chyna reporterom zebranym przed sądem.
„Jestem zadowolona, mogąc ogłosić, że dziś rano osiągnęliśmy pełne zwycięstwo. Sędzia dał nam wszystko to, czego chcieliśmy, czyli bardzo silne i egzekwowalne wyroki dla Roba Kardashiana: zakaz zbliżania się do niej, zakaz prześladowania w internecie i zakaz publikowania w internecie czegokolwiek o niej, co jest natury prywatnej, zwłaszcza zdjęć i filmów.” - dodała Lisa Bloom.
Blac Chyna do sądu zrezygnowała z wyzywających strojów i fryzur. Pojawiła się w białym kostiumie i sandałach na obcasie.
Zobaczcie zdjęcia! Trzeba przyznać, że proces jej służy...