Kaja Paschalska przed telewizyjne kamery trafiła w wieku 11 lat. To właśnie wtedy zaczęła przygodę z serialem „Klan”, która trwa do dziś. Kaja Paschalska serialową Olą Lubicz jest już od 25 lat. Dzięki swojej charakterystycznej urodzie szybko zyskała uwagę publiczności i postanowiła ją wykorzystać. Swoje pięć minut Kaja Paschalska przeznaczyła na dzielenie się ze światem umiejętnościami wokalnymi. Wydała płytę, która została nagrodzona w Opolu „Superjedynką” za debiut roku.
ZOBACZ TEŻ: FAME MMA pozywa Marcina Najmana. Gigant zakończy jego karierę w show-biznesie
Kaja Paschalska nagrała też parę duetów, a jednym z nich był gościnny występ u Funky Filona. Nagrana w 2005 roku piosenka „Mała Chinka” zostawiła w życiu Paschalskiej niemały ślad. Po latach od słynnego hitu aktorka przyznała, że długo musiała mierzyć się z konsekwencjami jakie musiała ponieść po wyśpiewaniu niefortunnych słów „Chinka czikulinka”.
Oprócz tego Kaja Paschalska wystąpiła w „Tańcu z Gwiazdami”, dwukrotnie pozowała dla CKM, wydała drugą płytę. W końcu rozgłos Kai Paschalskiej zaczął powoli niknąć. Gwiazda jednak nie straciła kontaktu z fanami i o swoich poczynaniach na bieżąco informuje fanów na Instagramie, a ma ich aż 44 tys. W ostatnim czasie aktorka próbowała swoich sił na deskach teatru. Ostatnio grała w spektaklu „Najsłodszy owoc”, gdzie pracowała min. z Edytą Herbuś. Prywatę jednak aktorka zachowuje dla siebie i na próżno doszukiwać się informacji o nowym partnerze czy kontrowersjach z udziałem Kai Paschalskiej. Aktorka chętniej jednak pochwali się swoim pieskiem lub kolejną przeczytaną książką.