Zac Efron przy tworzeniu postaci Matta Brody'ego – znienawidzonego byłego ratownika olimpijskiego, inspirował się "zarozumiałą” osobą… Justina Biebera! Cały film opowiada o ratownikach z Kalifornii.
Chociaż krytycy doszukali się podobieństwa między postacią graną przez Zaca Efrona, a amerykańskim pływakiem Ryanem Lochte. Efron, twierdzi jednak, że to zbieg okoliczności.
"Wymyśliliśmy tę postać całkowicie sami” - powiedział aktor podczas występu w Jimmy Kimmel Live. Wyjaśnił, że prawdziwą inspiracją była pewna gwiazda pop.
"Powiedziałem producentom, że chcębyć wczesnym Justinem Bieberem pływania. Chodziło o to, by był zarozumiały, ale nadal miał dobre serce. A ty mu kibicujesz” - dodał aktor.
W trakcie wywiadu Zac Efron opowiedział również o sytuacji, kiedy siedział obok Madonny, podczas ostatniej walki Conor McGregor Ultimate Fighting Championship (UFC), która odbyła się w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Aktor w programie powiedział, że był to zbieg okoliczności, że usiadł obok supergwiazdy. Podczas meczu byli oni często fotografowani.
Film Baywatch z udziałem Zaca Efrona, światową premierę miał 10 maja. Polscy fani muszą jednak trochę poczekać. Film trafi do kin 9 czerwca.

i

i

i