Dramą między Fagatą a Arkadiuszem Ferrarim żyje właściwie cały internet. Zawodnik Fame MMA zasugerował jakiś czas temu, że influencerka miała romans ze znanym raperem i to z nim zdradzała swojego partnera Stuu. I choć nie zdradził wprost, o kogo chodzi, internauci szybko połączyli kropki i doszli do wniosku, że mowa o Żabsonie. Artyście zarzucono, że zdradził swoją ukochaną Lilę Janowską, a gorącą atmosferę podgrzała sama Fagata, przyznając się do odbycia stosunku z raperem. Agata zapewniła jednak, iż współżyła z Żabsonem dopiero po zerwaniu ze Stuu, a nie, jak sugerował Ferrari, w trakcie trwania ich związku. Zamęt w sieci zmusił Żabsona do zabrania głosu w mediach społecznościowych. 28-latek zakończył kilkudniową przerwę od sociali i wydał oświadczenie, w którym nawiązał do seksu z Fąk, zaznaczając jednak, że nigdy nie zdradził swojej ukochanej.
Fagata popłakała się na filmie. Fani domyślają się, co się stało!
Żabson o seksie z Fagatą
Żabson postanowił odnieść się do rozgrzewającej do czerwoności internautów afery, dając do zrozumienia, że wszystkie zdarzenia, o których mowa, miały miejsce przed poznaniem Lili. Artysta podkreślił, że ma bogatą przeszłość seksualną, jednak odkąd jest w związku, nigdy nie zdradził ukochanej.
I muszę coś powiedzieć na dzień dobry, bo nawet jak mnie nie ma w social mediach, to wszyscy o mnie gadają xD Sytuacja miała miejsce, zanim poznałem Lilę, a wy od 4 lat żyjecie tym, że dwójka ludzi odbyła stosunek. Ogólnie przez 25 lat mego życia zanim poznałem moją obecną partnerkę, spotykałem się z różnymi kobietami, co jest opisane w niejednym moim kawałku. A teraz jestem szczęśliwie zakochany i wierny mojej Lilusi. Wiem, że wielu chciałoby zniszczyć to, co mamy, ale plotki nie wystarczą. Pozdro, jak wracać to na grubo – napisał.