Sprawą Gypsy Rose Blanchard żył cały świat. Młoda dziewczyna była znana w internecie jako chora córka Dee Dee Blanchard. Miała być niepełnosprawna i zmagać się z uszkodzeniami mózgu oraz białaczką. Matka przez lata zbierała pieniądze na jej leczenie. Niespodziewanie pewnego dnia Dee Dee została znaleziona martwa. Szybko ustalono, że było to zabójstwo, a stali za nim Gypsy Rose i jej chłopak Godejohn. Okazało się, że córka Dee Dee wcale nie była chora. Marka manipulowała ją, wmawiając jej chorobę i tym samym wykorzystywała ją do pozyskiwania dużych pieniędzy. Gypsy Rose miała być więźniem we własnym domu, dlatego zdecydowała się na zabicie matki. Jej ukochany został skazany na 25 lat, a ona na 10 lat więzienia. Kobieta wyjdzie jednak warunkowo już z końcem 2023 roku. I wie już, co chce zrobić po odzyskaniu wolności!
Gypsy Rose Blanchard spotka Taylor Swift?
Gypsy Rose Blanchard w rozmowie z TMZ zdradziła, że 31 grudnia pojawi się na meczu Kansas City Chiefs. W tej drużynie gra Travis Kelce, z którym aktualnie spotyka się Taylor Swift. 32-latka ma nadzieję, że spotka tam swoją ulubioną artystkę. Gypsy Rose tłumaczy, że Swift nauczyła ją prawdziwej kobiecej siły, a teksty jej piosenek pomogły jej w przezwyciężeniu traum. Dodała, że z przyjemnością poznałaby też Kelce, ponieważ jest wiernym kibicem futbolu amerykańskiego.