Ostatnie dni są dla Ukrainy prawdziwym koszmarem. W czwartek 24 lutego 2022 roku, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, życie Ukraińców wywróciło się do góry nogami. Z dnia na dzień musieli porzucić swoje dotychczasowe życie oraz domy, aby uciekać przed wojną. Niewątpliwie najboleśniejsza jest jednak rozłąka z mężami, ojcami, braćmi i najbliższymi mężczyznami, którzy pozostali w kraju, by walczyć o wolność. Za rodziną tęskni również Wołodymyr Zełenski, który do minimum musiał ograniczyć kontakt z bliskimi.
Wzruszony prezydent Ukrainy odpowiada na pytanie o rodzinę
Wołodymyr Zełenski od początku wojny pokazuje, że kocha Ukrainę oraz swój naród. Nie skorzystał z możliwości ucieczki do Lwowa i nadal dowodzi wojskiem z Kijowa, w którym chce pozostać do końca. Podczas jednego z najnowszych wywiadów prezydent Ukrainy został zapytany o to, czy w ostatnich dniach widywał się z rodziną. Wzruszony Zełenski odpowiedział:
Nie, nie mogę.
Dziennikarz dopytał, kiedy Zełenski ostatni raz widział swoich najbliższych.
Przed wojną. A nie, przepraszam. To było trzy dni temu, czyli w połowie tej wojny.
Widać, że prezydent Ukrainy bardzo tęskni za swoją żoną Ołeną oraz dwójką dzieci - córką Ołeksandrą i synem Kiryłłem. Cały czas skupia się jednak na obowiązkach, ponieważ chce walczyć o przyszłość nie tylko swojej rodziny, ale też całego narodu.