Sara James miłość do muzyki ma we krwi, gdyż jej tato także jest muzykiem. Jako członek chóru Mezo wystąpił nawet w programie "Bitwa na głosy". Nic więc dziwnego, że córka postanowiła iść w ślady ojca i także zająć się śpiewaniem. Swoje pierwsze publiczne wystąpienie Sara James zaliczyła już jako sześcioletnia dziewczynka. Od najmłodszych lat brała udział w różnych konkursach i przeglądach piosenki dla dzieci, a kiedy Telewizja Polska zdecydowała się na realizację edycji hitowego talent show "The Voice Kids", trzynastoletnia Sara postanowiła spróbować swoich sił w programie i zgłosiła się na przesłuchania. Jako podopieczna Tomsona i Barona przez kolejne etapy show szła jak burza i bezapelacyjnie zwyciężyła w czwartej edycji programu, którą emitowano w 2021 roku. Późniejsze zwycięstwo w programie "Szansa na sukces. Eurowizja Junior" zapewnił jej udział w Eurowizji Junior, w którym zajęła drugie miejsce. Sara James postanowiła iść za ciosem i w 2022 roku wystąpiła w amerykańskim programie "America’s Got Talent", w którym oczarowała samego Simona Cowella, który, kiedy usłyszał jej głos, bez chwili wahania wcisnął złoty przycisk.
Sara James w dzieciństwie doświadczyła rasizmu
Sara James ciągle pracuje nad nowymi utworami, a postępami w pracy chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Młoda wokalistka nadal kontynuuje naukę, a już niebawem wyda pierwszy album studyjny z własnymi kompozycjami. Niedawno Sara udzieliła szczerego wywiadu Glamour, w którym opowiedziała nie tylko o swojej płycie, ale także podzieliła się dramatycznymi przeżyciami z dzieciństwa. Młoda piosenkarka w przeszłości była ofiarą rasizmu, wszystko z powodu jej wyglądu. Choć dziś Sara nic nie robi sobie z negatywnych komentarzy, to jednak bardzo bolą ją sytuacje, kiedy na hejt narażone są osoby młode. Niejednokrotnie, czego doświadczyła na własnej skórze, osobami, które negatywnie odnoszą się do młodych osób, są dorośli.
W podstawówce bardzo się zmagałam z rasistowskimi komentarzami. Ja też jestem z bardzo małego miasteczka [...], więc ja byłam jedyną ciemną dziewczyną. To dla ludzi było szokiem. Mama mi kiedyś opowiadała, że ludzie potrafili podchodzić do wózka i mówić: ''Fajnie, że nie jest taka ciemna, jak myśleliśmy, że będzie''. To są takie rzeczy, które tak bardzo źle budują i cię niszczą i przykre, że musiałam tego doświadczyć. Dla mnie podstawówka to był jeden z gorszych okresów, w liceum już było lepiej - wyznała piosenkarka.
Sara James przyznała, że w trudnych momentach odskocznią od problemów była dla niej muzyka.
Były też takie dni, w których ja nie wierzyłam bardzo w siebie i w to, że mogę. (Zastanawiałam się - red.) dlaczego ja jestem wyzywana czy popychana, bo mam inny kolor skóry. I wtedy muza bardzo mnie ratowała, bo to był taki obszar, w którym ja wiedziałam, że jestem dobra - powiedziała Sara James.