Do wypadku Tigera Woodsa doszło na drodze Hawthorne Boulevard w Ranchos Palos Verdes na południe od Los Angeles. Zdarzenie miało miejsce we wtorek rano lokalnego czasu. Z ustaleń policji wynika, że znany golfista zjechał z drogi i zsunął się z wysokiego nasypu. Auto Tigera Woodsa przekoziołkowało i zatrzymało się dopiero w dole nasypu. Uszkodzenie samochodu uniemożliwiało sportowcowi wydostanie się na zewnątrz - aby pomóc Woodsowi wydostać się z auta, strażacy musieli użyć sprzętu do rozcinania blachy.
W wyniku wypadku Tiger Woods został poważnie ranny. Z relacji mediów wynika, że golfista natychmiast został poddany operacji nóg. Na razie lekarze nie wypowiadają się oficjalnie o jego stanie zdrowia.
Tiger Woods jechał autem sam. W wypadku nie uczestniczyły żadne inne pojazdy. Przyczyny wypadku nie są na razie znane.
Polecany artykuł:
Tiger Woods cudem przeżył?
Do sieci dość szybko trafiły zdjęcia z miejsca wypadku golfisty. Widać na nich, jak poważnie uszkodzony jest samochód Tigera Woodsa. Na fotkach możemy zobaczyć także połamane drzewko i zniszczoną tablicę informacyjną - prawdopodobnie uszkodzone przez dachujące auto golfisty.
Nic dziwnego, że pod zdjęciami auta pojawiły się komentarze, że Tiger Woods cudem przeżył wypadek. Oglądając wrak samochodu faktycznie trzeba przyznać, że zdarzenie mogło mieć tragiczny finał.
Zobaczcie sami!