Robert Lewandowski nie przestaje zachwycać. Jego nieprawdopodobna skuteczność i umiejętność wznoszenia się na wyżyny futbolowego kunsztu pozwalają mu ciągle ustanawiać nowe rekordy. Podczas ostatniego meczu Ligi Mistrzów, gdy FC Barcelona zmierzyła się z serbską Crveną Zvezdą, „Lewy” strzelił dwie bramki, zwiększając swoje szanse na szybkie osiągnięcie magicznej granicy 100 goli w tych prestiżowych rozgrywkach. Jego wkład w zwycięstwo 5:2 to nie tylko kolejny popis umiejętności, ale także moment historyczny, który zapisał się w kronikach katalońskiego klubu.
Polecany artykuł:
Blaugrana czekała na tę chwilę 65 długich lat
W meczu czwartej serii fazy grupowej Ligi Mistrzów polski napastnik dwukrotnie pokonał bramkarza Crvenej Zvezdy, a jedna z tych bramek sprawiła, że FC Barcelona dołączyła do ekskluzywnej grupy zespołów, które w europejskich pucharach strzeliły ponad 700 goli. Do tej pory taki wynik udało się osiągnąć jedynie dwóm potęgom: Bayernowi Monachium (835 bramek) oraz Realowi Madryt (1084 gole). To osiągnięcie, które ma szczególną symbolikę. Od dziesięcioleci FC Barcelona była znana jako zespół pełen ofensywnych gwiazd, od Johana Cruyffa przez Lionela Messiego. Jednak dopiero teraz, po latach rywalizacji i spektakularnych meczów, udało się przekroczyć próg 700 bramek. Blaugrana czekała na tę chwilę przez 65 długich lat – od sezonu 1959/1960, kiedy zaczęła swoją przygodę z Pucharem Europy.
Robert Lewandowski o krok od setnego gola
Kapitan reprezentacji Polski jest o krok od osiągnięcia kolejnej niezwykłej liczby – 100 bramek w Lidze Mistrzów. Obecnie ma na koncie 99 trafień, co plasuje go w ścisłej czołówce strzelców w historii tych prestiżowych rozgrywek. W klasyfikacji obecnej edycji dzieli miejsce lidera z trzema innymi zawodnikami. Sam Lewandowski nie ukrywa swojej radości z faktu
Jestem szczęśliwy, ponieważ mam okazje. Czasami oczywiście zdarza się, że brakuje precyzji. Ostatnie dwa mecze nie były dla mnie łatwe, ale czasami moja praca polega na tym, aby stworzyć przestrzeń w polu karnym i wykazać się cierpliwością
- powiedział napastnik.
Przed "Lewym" kolejne wyzwanie, a setna bramka, zdaje się być na wyciągnięcie ręki. Z niecierpliwością czekamy na jego kolejne występy!