Meghan Markle i książę Harry wciąż próbują odnaleźć się w nowym życiu, które wybrali po odejściu z brytyjskiej rodziny królewskiej. Plany Sussexów zdecydowanie pokrzyżowała pandemia koronawirusa, która sprawiła, że ambitni książęta od miesięcy są zamknięci w swoim domu bez możliwości udzielania się w miejscach i sprawach dla nich istotnych.
Para próbuje nadrabiać stracony czas, udzielając wywiadów online i wypowiadając się podczas wirtualnych konferencji. I tak Meghan Markle i książę Harry mówili już w ostatnich miesiącach o problemach rasizmu, równouprawnieniu, pandemii koronawirusa czy wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. To ostatnie mocno zdenerwowało rodzinę królewską, dla której milczenie w sprawach politycznych jest jedną z najważniejszych zasad.
>> Meghan Markle i książę Harry jednak stracą tytuły? Tym znów rozwścieczyli monarchię
Meghan Markle i książę Harry pod ostrzałem
Krytyków "nowego" życia publicznego Meghan Markle i księcia Harry'ego nie brakuje. Przeciwnicy książąt zarzucają im, że para próbuje wykorzystać popularność do zarabiania pieniędzy, a jako byli już członkowie monarchii nie powinni uważać, że ich głos jest ważny w kwestach społecznych czy politycznych. Trzeba tu oczywiście dodać, że wciąż większe jest grono sympatyków Meghan i Harry'ego, którzy cieszą się, że para poszła za głosem swojego serca i porzuciła sztywne, królewskie zasady.
Byliśmy dotąd przyzwyczajeni, że osoby publiczne pokroju Piersa Morgana nie przebierają w słowach w krytyce kolejnych kroków Meghan Markle i księcia Harry'ego. Tym razem jednak głos zabrał wujek Kate Middleton, Gary Goldsmith. Jego ostry post na temat pary szokuje.
Tak wiele dzieje się na świecie, a te dwa muppety wciąż pragną uwagi. Proszę, zamknijcie się do ch***, wychowajcie dziecko i przestańcie gadać, nie mówiąc już waszych żądaniach. Uciszcie się, proszę, jesteśmy trochę zajęci ratowaniem życia i gospodarki.
- napisał Goldsmith w usuniętym już poście.
Post wuja Kate Middleton to jego reakcja na ostatni wywiad, jakiego Meghan Markle i książę Harry udzielili ze swojej posiadłości w Santa Barbara, a w którym wzywali do walki z rasizmem w Wielkiej Brytanii. Brat Carol Middleton stwierdził wtedy, że "wszyscy mamy dosyć ich pouczania nas".
Myślicie, że Goldsmith skonsultował swoją wypowiedź z siostrzenicą?