Britney Spears zaliczyła wpadkę? Wygląda na to, że tak! Po odzyskaniu wolności gwiazda popu komunikuje się z wielbicielami jedynie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Artystka nie udziela wywiadów, ani nie pojawia się na imprezach branżowych, bo jak twierdzi, nie czuje się jeszcze na to gotowa. Nie wiadomo, czy Spears kiedykolwiek zdecyduje się na powrót na scenę. Lata spędzone pod kuratelą własnego ojca, który traktował ją jak maszynkę do zarabiania pieniędzy, mocno odbiły się na jej zdrowiu psychicznym. I choć od uwolnienia Britney minął już ponad rok, w sieci nie brakuje teorii spiskowych, jakoby księżniczka popu wciąż nie stanowiła sama o sobie, a nawet... nie żyła. Artystka zdaje się tym jednak nie przejmować, komentując jedynie afery, które odbijają się najszerszym echem. Kilka dni temu piosenkarka przypadkowo dała do zrozumienia, że zdarza jej się przeglądać publikacje na swój temat. Na Twitterze Brit pojawił się screenshot z jej telefonu. Uwagę zwróciły jednak zdjęcia ikony popu z niemowlęciem.
Britney Spears pląsa po salonie w kusych majteczkach. Nie pozostawiła wiele dla wyobraźni
Wpadka Britney Spears
Opublikowanie screena, na którym widoczne są znajdujące się w galerii zdjęcia, to chyba lęk każdego z nas. Wpadkę zaliczyła śledzona przez miliony użytkowników na całym świecie Britney Spears. Księżniczka popu przypadkowo opublikowała na Twitterze zrzut ekranu poświęconych jej publikacji. To jednak nie wszystko! Gdy się przyjrzycie, zobaczycie niepublikowane wcześniej zdjęcia artystki z tajemniczym niemowlęciem. Wpis szybko zniknął z profilu gwiazdy.