Wołodymyr Zełenski

i

Autor: EastNews

Wołodymyr Zełenski wygrał w "Tańcu z gwiazdami". Od celebryty do prezydenta [WIDEO]

Prezydent Ukrainy swoją karierę rozpoczynał jako aktor i komik. Teraz dzielnie stawia czoła Putinowi. Niedawno sieć obiegło archiwalne nagranie, na którym można podziwiać umiejętności taneczne Zełenskiego.

Wołodymyr Zełenski w 2019 r. został prezydentem Ukrainy. W pierwszej turze wyborów zdobył 30 proc. poparcia, natomiast już w drugiej ponad 70 proc., tym samym wygrywając z Petro Poroszenko. Jego urząd przypadł na bardzo trudny czas. Nad ranem, 24 lutego Rosja najechała na Ukrainę, jednak Wołodymyr Zełenski nie składa broni, a obywatele Ukrainy są z niego dumni.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Anna Lewandowska ratuje dzieci z ukraińskich sierocińców. Liczba dzieci jest ogromna

Historia prezydenta Ukrainy. Wołodymyr Zełenski wygrał „Taniec gwiazdami”

Zełenski przyszedł na świat w 1978 r. w rodzinie ukraińskich Żydów. Prezydent Ukrainy skończył prawo, jednak nigdy nie pracował w zawodzie. Kiedy podczas studiów dołączył do amatorskiej grupy teatralnej, aktorstwo pochłonęło go całkowicie. W 2003 r. założył własną grupę kabaretową „Kwartał 95” i coraz częściej brał udział w komercyjnych projektach filmowych.

Ciekawym zbiegiem okoliczności jest również fakt, że w serialu „Sługa narodu”, zagrał prezydenta Ukrainy, a tym samym niedoszły prawnik zdobył ogromną popularność. Zaproszono go do udziału w pierwszej edycji „Tańca z Gwiazdami”, gdzie wraz z tancerką Ołeną Szoptenko zdobyli zaszczytne pierwsze miejsce.

Wołodymyr Zełenski wkłada mundur i rusza na front

Na fali swojej popularności postanowił spróbować swoich sił w polityce. W 2019 r. złożył kandydaturę na prezydenta Ukrainy. Naród go pokochał o czym świadczy duża przewaga nad przeciwnikiem. Zełenski zyskał 70 proc. poparcia. Teraz naród jest jeszcze bardziej dumny ze swojego prezydenta, ponieważ w obliczu wojny z Rosją, Zełenski nie składa broni, ale wkłada mundur i wraz z żołnierzami armii ukraińskiej walczy na froncie.

Szczecin solidarny z Ukrainą. Wielka manifestacja na placu Solidarności