Wojciech Szczęsny miał trudne dzieciństwo! Bał się wracać ze szkoły!

2012-06-22 11:04

Śmierć siostry nie była jedyną traumą w rodzinie Wojtka Szczęsnego. Okazuje się, że bramkarz reprezentacji Polski na EURO 2012 miał problemy przez OJCA!

Okazuje się, że śmierć siostry nie była jedyną traumą w rodzinie Wojciecha Szczęsnego. Mama bramkarza reprezentacji Polski na EURO 2012 udzieliła wywiadu magazynowi Wysokie Obcasy. W rozmowie z gazetą opowiedziała, jak trudne dzieciństwo miał Wojciech Szczęsny.

- "Wychowywałam dzieci sama. (...)Mieszkaliśmy na Pradze. Trudna dzielnica, trudne środowisko. Sport bardzo mi pomógł w wychowaniu." - mówi Alicja Szczęsna.

Ojciec Wojtka, Maciej Szczęsny, był piłkarzem i nie poświęcał swoim dzieciom czasu.

- "Grał w Łodzi, potem w Krakowie, a my mieszkaliśmy w Warszawie. Bywało tak, że przez dwa miesiące nie widział się z chłopcami" - opowiada matka Wojciecha Szczęsnego.

Kariera sportowa ojca przysporzyła małemu Wojtkowi sporo problemów.

- "Miał 11 lat, gdy jego drużyna wygrała turniej o Puchar Kazimierza Deyny. Na stadionie Legii w trakcie meczu ze Stomilem Olsztyn odbyły się uroczystości wręczenia pucharów. Spiker wyczytywał nazwiska najlepszych młodych piłkarzy, a ci podchodzili po odbiór nagród. Kiedy przyszła kolej na Wojtka i kibice usłyszeli nazwisko Szczęsny, zaczęły się wyzwiska, gwizdy. Kibice Legii nienawidzili jego ojca, bo odszedł do Widzewa."

"Chłopcy obrywali za ojca, a ja za byłego męża. Maciek grał w Widzewie, my mieszkaliśmy w Warszawie. Kibice mieli jemu to za złe. Czasami chłopcy bali się wracać ze szkoły do domu. Ja miałam powybijane szyby w samochodzie, zdjęte koła z samochodu, poprzebijane opony, zamazane czarnym sprayem lusterka" - wspomina Szczęsna.