Wojtek Sawicki to były redaktor naczelny muzycznego portalu Porcys. Mężczyzna cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a, co przez wiele lat ukrywał przed współpracownikami pracując wyłącznie zdalnie. Poprzez swoją zawodową działalność poznał Agatę Tomaszewską, która pracowała w branży muzycznej m. in. jako autorka tekstów. Wojtek i Agata zaczęli ze sobą korespondować, a po jakimś czasie mężczyzna wyznał, że jeździ na wózku, a w oddychaniu pomaga mu respirator. Kobiecie jednak nie przeszkadzała jego niepełnosprawność, a co więcej chciała go bliżej poznać.
Wojtek Sawicki przełamuje stereotypy. Jego życie to pasmo sukcesów
Kiedy przyszedł czas na spotkanie, Agata i Wojtek bardzo się polubili, a wkrótce zaczęli się spotykać, aż wreszcie zamieszkali razem. Obecnie prowadzi na Instagramie konto @lifeonwhlz, gdzie obserwuje go 135 tysięcy osób. Wojtek jest najpopularniejszym, niepełnosprawnym influencerem. Wojtek dzieli się w mediach społecznościowych kadrami ze swojego prywatnego życia pokazując, jak żyje ze swoją nieuleczalną chorobą, a przy okazji udowadnia, że osoby z inwalidztwem mogą korzystać z pełni życia, a nawet spotkać bratnią duszę i miłość.
Wiele osób nie wierzyło w ich miłość. Teraz są już po ślubie
Kiedy kilka lat temu o Wojtku i Agacie robiło się coraz głośniej, pojawiło się wiele głosów krytyki dotyczących ich relacji. Zarzucano Agacie, że próbuje wybić się na jego popularności, a także, iż szuka poklasku dla swojego szlachetnego zachowania. Para jednak, zamiast się oburzać, cały czas trwała przy sobie, aż w końcu postanowili powiedzieć sobie "tak".
Ceremonia ślubna odbyła się na pokładzie żaglowca "Generał Zaruski" zacumowanego w Gdańsku na Motławie. Ślubu udzieliła im prezydentka miasta Aleksandra Dulkiewicz, a para przedstawiła swoje słowa przysięgi małżeńskiej. Te szczere wyznania miłości potrafią wzruszyć.
Gdy weszłaś po raz pierwszy do mojego pokoju, oślepił mnie blask twojej wyjątkowości. Już wtedy wiedziałem, że jesteś tą jedyną i że chcę spędzić z tobą resztę twoich dni. Wtedy, w tamtym momencie, wydawało się to szalone i niemożliwe do spełnienia. Ale dzięki twojej odwadze, uporowi i miłości jesteśmy tutaj na tym pięknym statku i bierzemy ślub. Dzięki tobie przekonałem się, że wszystko jest możliwe. Obiecuję, że przy mnie staniesz się najszczęśliwszą kobietą na świecie, przyrzekam ci, że zrobię wszystko, żebyś miała poczucie bezpieczeństwa i w każdej chwili będę po twojej stronie, i że nigdy razem nie będziemy się nudzić. W końcu jesteśmy genialnym zespołem, świetnym duetem, i teraz mamy na to papiery. Agato, kocham cię - wyznał Wojtek.
Agata przygotowała równie romantyczne wyznanie miłości.
Czym jest przysięga w naszych czasach? Czy mamy prawo w niestabilności świata mieć nadzieję i wierzyć? Ja zapytam, czy mamy prawo się poddać. Bo kto, jak nie my, zbuduje lepszy świat? Bo co innego nam pozostało, jak wiara w miłość? Zawsze szłam na przekór, więc na przekór niepewności i lękom składam ci przysięgę tutaj między niebem a ziemią, na wodzie, w wolnym mieście, w obliczu pokoleń przodkiń i przodków, których poświęcenie sprawiło, że my jesteśmy tutaj i łączymy nasze rody. Dziękuję im za to i ślubuję kontynuować ich dzieło. Ślubuję, bo wierzę, że słowa mają wartość, że miłość ma wartość i to, co zaczynamy tutaj, ma dla mnie wartość. Wojciechu Sawicki, ślubuję cię kochać i trwać przy tobie, dawać z siebie to, co najlepsze. Przysięgam ci wierność, wsparcie i przyjaźń. Kocham cię - padło z ust Agaty.
Po ceremonii przyszedł czas na huczną zabawę w gronie najbliższych.
