Wojciech Jagielski

i

Autor: AKPA, AKPA

Gwiazdy

Wojciech Jagielski został psychoterapeutą. Teraz mowi o zarobkach w branży

2024-12-16 9:10

Od gwiazdy telewizji do życia z dala od blasku fleszy. Tak w skrócie nazwać można to, co w ostatnich latach działo się w życiu Wojciecha Jagielskiego. Prezenter, po latach pracy w show-biznesie, zrezygnował ze swojego dotychczasowego źródła utrzymania i został psychoterapeutą.

Prezenter w latach 90. był prawdziwą gwiazdą. Jego talk-show "Wieczór z Wampirem” zyskał miano kultowego. Znane osobistości show-biznesu odpowiadały tam na odważne i niekiedy niewygodne pytania, a program zdobył Telekamery w 2000 i 2001 roku. Później dziennikarz prowadził popularne poranne pasma, jak "Dzień dobry TVN” czy "Pytanie na śniadanie”, oraz rozrywkowe programy, w tym "Bitwa na głosy”.

Niegdyś jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej telewizji, czyli Wojciech Jagielski, jakiś czas temu postanowił niemal całkowicie zniknął z mediów. Jak się okazuje, prezenter diametralnie zmienił swoje życie zawodowe i zrezygnował z TV na rzecz zupełnie innej pracy. Dziś spełnia się jako psychoterapeuta i seksuolog prowadząc własny gabinet.

Zobacz też: Wojciech Jagielski pytał 18-letnią Annę Muchę o bieliznę. Aktorka z zażenowaniem wraca do tamtych czasów

Aktorzy, którzy rzucili aktorstwo i poszli do normalnej pracy | To się kręci

Wojciech Jagielski - psychoterapeuta

Mimo sukcesów w telewizji, Wojciech Jagielski z czasem wycofał się z mediów. Teraz przyznaje, że popularność nigdy nie była dla niego powodem do radości. Wręcz przeciwnie, w pewnym momencie stała się nawet obciążeniem. Niewiele osób pewnie zdaje sobie sprawę z tego, że były prezenter jest z wykształcenia lekarzem. Podczas studiów rozpoczął karierę w mediach. Po latach powrócił jednak do swojego pierwotnego zawodu, przekształcając go w pasję. W wywiadzie dla magazynu „Wprost” opowiedział, że obecnie spełnia się jako psychoterapeuta i seksuolog, co daje mu możliwość poznawania "zwykłych ludzi” i ich historii.

Robię to z mojej prawdziwej natury, czyli z ciekawości - podkreśla.

Choć zarobki w nowej pracy są skromniejsze niż te, które oferował show-biznes, Jagielski nie narzeka. Twierdzi, że finansowe korzyści nigdy nie były jego priorytetem.

Co do tego, czy to jest biznes - to zależy, ile czasu temu poświęcę. Można dość dobrze z tego żyć, ale porównując zarobki z tymi w show-biznesie w mojej, nazwijmy to, szczytowej formie - to nie są duże pieniądze - dodał.

Dziennikarz otwarcie przyznaje, że popularność nie jest dla niego czymś, za czym tęskni. Uważa, że rozpoznawalność bardziej przeszkadza, niż pomaga, zwłaszcza w jego obecnej profesji.

Dostaję różnego rodzaju propozycje. Ostatnio nawet taką, która mnie zainteresowała (...) Niewykluczone, że zgodzę się na tę propozycję, ale ja nie myślę w taki sposób: "O, jestem znowu w telewizji". Nie zależy mi na tym, żeby wszyscy mnie oglądali. Właściwie to mi wręcz przeszkadza. Rozpoznawalność jest dla mnie ciężarem - mówi Jagielski, podkreślając, że praca z ludźmi w roli terapeuty daje mu znacznie większe spełnienie niż występy przed kamerą.