Wiktory powróciły po 7 latach przerwy i wzbudziły silne emocje. Rozgłos gali nie wynikał jednak z nominacji, ani przyznanych ostatecznie statuetek. Wielu polskich dziennikarzy i celebrytów krytykowało galę zarówno przed tym, jak się odbyła, jak i po niej. Kto pokusił się o najostrzejszy komentarz?
ZOBACZ TAKŻE: Największe SKANDALE w polskiej telewizji. To się wydarzyło naprawdę!
Wiktory 2022: aktorzy i celebryci ostro o gali
Jeszcze na długo przed ceremonią wręczenia Wiktorów 2022, wielu polskich celebrytów bojkotowało galę. Zaczęło się od ogłoszenia występu Stinga, co skomentowała między innymi Kinga Rusin, zarzucając ekipie wokalisty nieodrobienie pracy domowej. Legendarny muzyk ostatecznie zrezygnował z udziału w gali, tak samo jak wiele polskich gwiazd.
Do bojkotu Wiktorów 2022 dołączyli między innymi Maciej Stuhr (który - jak to sam określił - jest dla TVP persona non grata), Magda Mołek, Tomasz Raczek i Robert Janowski. Celebryci nie pojawili się na gali, jak zresztą większość laureatów.
ZOBACZ TAKŻE: FAME MMA pozywa Marcina Najmana. Gigant zakończy jego karierę w show-biznesie
O dobitny komentarz pokusił się Maciej Orłoś, który jeszcze przed galą zapowiedział, że się na niej nie zjawi. W swoim oświadczeniu nawoływał również, by inni poszli w jego ślady.
A jeśli chodzi o dzisiejszą galę Wiktów - sprawa jest zerojedynkowa. Obecność na tym wydarzeniu będzie oznaczać legitymizowanie uprawianej przez TVP propagandy - napisał na Instagramie.
Najostrzej "pojechał" jednak Kuba Wojewódzki. Dziennikarz TVN-u nie zjawił się oczywiście na gali, jednak nie omieszkał obejrzeć jej w telewizji. A następnie kąśliwie skomentować.
Właśnie obejrzałem Wiktory 2021 w TVP. Prowadzący oraz nagrodzeni bredzili coś o wartościach wolnego świata, o cenie jaką trzeba zapłacić za prawdę, jedności, oraz szacunku do drugiego człowieka. Cytowanie Niemena brzmiało jak rechot szydercy. Kurski bełkoczący o transgresji... Polski szołbiznes wyrzygał się sam na siebie. [...] PS Gratuluje Wszystkim nieobecnym - napisał na Facebooku Kuba Wojewódzki.