Karol "Friz" Wiśniewski jest najpopularniejszym youtuberem w Polsce. Do dziś jego kanał zdobył ponad 5 milionów subskrybentów. Choć w internecie działa od 2010 roku, to największą popularność przyniósł mu projekt, w którym połączył siły wraz z innymi polskimi influencerami. Mowa oczywiście o słynnej Ekipie Friza, która wystartowała w 2018 roku. Jedną z uczestniczek projektu była również Weronika Sowa, znana szerszej publiczności jako Wersow. Kiedy inluencerzy ogłosili, że są parą, z marszu stali się najpopularniejszą parą polskiego show-biznesu. Fani z niecierpliwością wyczekują najnowszych filmików, które regularnie pojawiają się na kanałach na YouTubie obojga. W ostatnim filmie, który Wersow umieściła na swoim kanale, pokazała, jak urządza dom. Nie mogło oczywiście zabraknąć kącika zabaw dla ukochanej córeczki pary - Mai.
Wersow i Friz podjęli decyzję odnośnie ich córki
Z racji ogromnej popularności influencerów często realizują na swoich kanałach oraz w mediach społecznościowych różnego rodzaju materiały, które są sponsorowane i zawierają lokowanie produktów. Nie inaczej było w przypadku ostatniego filmu. Wersow pokazała, jakie zabawki wybrała dla córeczki, jednak w filmie nie zobaczyliśmy Mai. Piosenkarka szybko wyjaśniła, że niebawem pokaże reakcję córki na nowe akcesoria do zabawy, jednak zaznaczyła, że wraz z Frizem podjęli bardzo ważną decyzję dotyczącą ich dziecka.
Bardzo chciałabym pokazać wam reakcję Majusi w tym filmie. Aczkolwiek musicie poczekać i pewnie pokażę wam reakcję Majusi albo na Instagramie, albo w kolejnym filmie na moim kanale, dlatego że mamy taką zasadę z Karolem, że w momencie, kiedy robimy jakieś lokowanie, to po prostu nie używamy i nie pokazujemy twarzy Majusi, żeby nie zarabiać na dziecku. Mamy takie postanowienie i nie chciałabym go łamać, mimo że to jest kuszące, żeby pokazać, jak Majusia się cieszy - powiedziała Sowa.
Internauci docenili fakt, że influencerzy podjęli decyzję o tym, aby nie reklamować produktów z udziałem ich córki.
Duzy szacuneczek za nie reklamowanie z Mają, super ☺️ - możemy przeczytać w komentarzach pod zamieszczonym filmem.
Zgadzacie się z decyzją influencerów?