W marcu 2019 roku Weronika Rosati udzieliła szokującego wywiadu, w którym opowiedziała o przemocy psychicznej, fizycznej i ekonomicznej, jakiej miał dopuszczać się wobec niej były partner i ojciec jej córki, Robert Śmigielski. Rozmowa odbiła się szerokim echem zarówno w środowisku celebryckim, jak i mediach. W konsekwencji napięte wcześniej relacje byłych kochanków zostały postawione na ostrzu noża.
Weronika Rosati i Robert Śmigielski obecnie procesują się o kilka kwestii - głównie związanych ze wspólną córką Elizabeth, a także zniesławieniem, jakiego mieli dopuścić się wobec siebie wzajemnie aktorka i lekarz.
Kilka dni temu sąd w Warszawie zakazał Weronice Rosati publicznego wypowiadania się na temat przemocy ze strony Roberta Śmigielskiego. Ortopeda przekonał sędziego, że retoryka stosowana przez byłą partnerkę negatywnie wpływa na jego życie osobiste i zawodowe.
Decyzję sądu Weronika Rosati dość ciężko odchorowała, w wyniku czego trafiła pod kroplówkę. Obecnie gwiazda czuje się już na tyle dobrze, że była gotowa, by odnieść się do wyroku sądu.
Kochani ❤️ Dzięki za miłe wiadomości - czuje się lepiej po kroplówce i dniu na świeżym morskim powietrzu i słońcu. Jak to powiedział Arystoteles " By uniknać krytyki, nic nie mów, nic nie rób, badź nikim". Więc mam pamiętać teraz by być nikim. ? Zabawne bo motto antyprzemocowe Urzedu Miasta Warszawy to " Przemoc karmi sie milczeniem". Pewnie dlatego przemoc sie tak świetnie rozstyła w Polsce a teraz jeszcze bardziej w czasie pandemii. Boje się tylko by nagle teraz ofiary gwałtów, molestowań, pedofilii, mobbingu i oczywiście przemocy domowej nie dostały nakazu milczenia a do tego by nie zostały ukarane za opowiadanie o swoich krzywdach bo ich wyznania szkodza karierom ich oprawców i przeszkadzaja w ich życiu prywatnym. Serio to nie żart tak to właśnie wyglada. Taka mamy rzeczywistość. Dobra , to od teraz będzie głównie "słodkie życie " pokazywane na Instagramie ?
- napisała gorzko Weronika na Instagramie.
Fani aktorki wspierają ją w komentarzach.
I tak podziwiam Panią, że potrafiła Pani wogóle opowiedzieć światu swoją historię. Jest Pani bardzo dzielna. Brawooo???.Trzymam kciuki i życzę powodzenia!!!
Przykre to, bardzo współczuję...
Polska to kraj absurdów. Oby oprawców spotkala kara... jesli nie od wymiaru sprawiedliwosci to od życia! Karma zawsze wraca. Pozdrawiam Pani Weroniko i zycze duzo zdrowia i szczescia dla Pani oraz córeczki :)
- czytamy pod postem Rosati.