Do dziś nikt do końca nie wie, dlaczego Justin Bieber postanowił wezwać na pojedynek właśnie Toma Cruise'a. Fakt jest jednak taki, że piosenkarz opublikował niedawno na Twitterze pamiętny post, a świat oszalał na punkcie pomysłu starcia MMA młodego piosenkarza z doświadczonym aktorem. Paradoksalnie najbardziej sceptyczny wobec walki był Dana White, którego Jus poprosił o zorganizowanie wydarzenia.
Szef UFC przyznał bowiem, że już wielokrotnie widział w swojej karierze celebrytów, którzy próbowali zyskać dzięki MMA na popularności, a tweet Justina potraktował jako kolejny tego typu wybryk.
Justin Bieber i Tom Cruise jednak będą walczyć?
Pozwólcie, że powiem wam coś ciekawego, oczywiście to wyszło, a wiele osób mówi o walce w UFC, gracze NFL lub gwiazdy, czy ktokolwiek, zdarza się to bardzo często. Widziałem ten post, ale nie zwracałem na niego uwagi. Nie powiem żadnych nazwisk, ale dostałem telefony od kilku prawdziwych facetów, którzy twierdzą, że naprawdę chcą zorganizować tę walkę i wierzą, że Tom Cruise będzie walczył. Powiedziałem im - jeśli to prawda i wszyscy zaangażowani naprawdę tego chcą, możemy gadać. Byłbym idiotą, gdybym nie zrobił tej walki. To byłaby najprostsza do wypromowania walka w całej mojej karierze!
- powiedział szczerze Dana White w rozmowie z TMZ.
I choć szef UFC zapewne liczy już w głowie dolary, które zarobiłby na walce, musi zmierzyć się z pewnym poważnym problemem - Justin Bieber stracił już chęć do pojedynkowania się z Tomem Cruisem...
>> Justin Bieber wycofuje się z walki z Tomem Cruisem? Wie, że by PRZEGRAŁ!