36-letni Lionel Messi po dwóch latach zakończył kontrakt z francuskim klubem PSG i 15 lipca dołączył do amerykańskiej drużyny Inter Miami. Argentyńczyk ma zarabiać od 50 do 60 mln dolarów rocznie. Nowy kontrakt i nowa drużyna wiąże się również ze zmianą miejsca zamieszkania. Messi wraz z rodziną przenieśli się do jednego z apartamentów budynku Porsche Desing Tower położonym nad Oceanem Atlantyckim, gdzie żyją po królewsku, jednak nie zostaną tu długo. Czekają na budowę luksusowej rezydencji.
Baseny, kino, lądowisko dla śmigłowców - to tylko niektóre z udogodnień w przyszłej rezydencji Messiego
Internet obiegły wizualizacje amerykańskiej posiadłości Messiego. Projekt koncepcyjny inspirowany jest logo marki piłkarza. Posiadłość zaprojektowana jest w kształcie litery "M". Autorem tego niesamowitego projektu jest Jorge Luis Veliz Quintana.
Dom zaprojektowany jest się na wyspie w kształcie statku. Składa się z trzech poziomów, gdzie znajdują się liczne udogodnienia. Na zewnątrz widzimy baseny stworzone po to, aby rozkoszować się wspaniałym klimatem i podziwiać ocean. Molo ułatwia dostęp do statków i jachtów. Na terenie ma zostać wybudowany garaż na 20 samochodów, a na dachu port lotniczy dla śmigłowców.
Wewnątrz rezydencji, oprócz licznych sypialni, salonów i łazienek znajdować się będzie kino, pokój gier i zjeżdżalnie dla dzieci. Co więcej, Messi będzie mógł trenować na własnym boisku piłkarskim.
Internauci mają mieszane uczucia patrząc na dość krzykliwy koncept rezydencji piłkarza. Choć projekt robi piorunujące wrażenie, nie wszyscy są pewni czy tej projekt wpasowuje się w gust Messiego. Oprócz tego, fani poddali w wątpliwość funkcjonalność takiego domu.
Niesamowite, ale Messi nie jest typem gościa, którego nazwisko jest wywieszane w centrum domu - czytamy w sieci.
Dom i koncepcja bardzo ładny, ale 0% wykonalne. Spowodowałby nieodwracalne szkody dla ekosystemów, które tam mieszkają, ciągłe odpady wyrzucane przez człowieka do morza, zarówno na etapie budowy, jak i później już w eksploatacji przez klienta - czytamy dalej.
Wzrost poziomu morza i ekstremalne huragany przed zmianami klimatu spowodowanymi przez 1% społeczeństwa. Gratulacje, to świetny przykład ludzkiej chciwości/mocy powodującej zmiany klimatu - wypowiedziała się internautka.
Koszt zbudowania rezydencji ma wynieść 50 mln dolarów, czyli ok. 225 mln złotych.