Ukochana Marcina Hakiela opowiedziała o szczegółach porodu. Tego nie spodziewał się nawet tancerz!

Związek tancerza i jego parterki jest bacznie śledzony przez media, a ich spora aktywność w sieci dodatkowo podgrzewa zainteresowanie. Chociaż Dominika Serowska nie była wcześniej osobą publiczną, świetnie odnajduje się u boku byłego partnera Katarzyny Cichopek, pojawiając się z nim na czerwonych dywanach i dzieląc się w mediach społecznościowych chwilami z życia codziennego. Widać, że w blasku fleszy czuje się coraz pewniej i dobrze wie, jak wykorzystać popularność do promowania wspólnego wizerunku.

Marcin Hakiel, znany ze swojego medialnie intensywnego związku, ale także rozwodu z Katarzyną Cichopek, przyznaje, że obecny etap jego życia przyniósł mu spokój i harmonię, której wcześniej brakowało. Relacja z Dominiką, jak sam mówi, jest pełna zrozumienia, choć nie pozbawiona momentów, w których każde z nich ma swoje zdanie. Tak jest również w przypadku porodu. Okazuje się, że para nie do końca dogadała się w tej kwestii.

Zobacz też: Marcin Hakiel ma długi? Tancerz zabrał głos w sprawie zaskakujących doniesień

Partnerka Marcina Hakiela - poród

Marcin i Dominika byli gośćmi programu "Mamaland", emitowanego na antenie TVP. Rozmowa z prowadzącą dotyczyła rodzicielstwa i przygotowań do pojawienia się na świecie ich pociechy. To właśnie wtedy ukochana tancerza zaskoczyła go decyzją dotyczącą porodu, którą, jak się okazało, podjęła samodzielnie. Marcin, który początkowo zakładał, że będzie obecny przy narodzinach syna, nie krył zaskoczenia, gdy jego ukochana pewnie zadeklarowała, że preferuje jednak rodzić sama, bez jego towarzystwa.

Nie jestem fanką takich eksperymentów - stwierdziła, tłumacząc, że jej zdaniem najważniejszy jest spokój i komfort podczas tak ważnego wydarzenia.

Tancerz był nieco zmieszany. Zaskoczony dopytywał, czy jest pewna swojej decyzji. Ta jednak potwierdziła, że już od dawna czuła, że woli samodzielnie przejść przez moment porodu.

Marcin proponował. Na początku ciąży pamiętam, że rozmawialiśmy o tym, aczkolwiek ja nie jestem fanką takich eksperymentów. Więc raczej nie - przyznała.

W rozmowie pojawiła się też kwestia miejsca narodzin, które przyszła mama wybrała z dużą dbałością o bezpieczeństwo – jej synek przyjdzie na świat w szpitalu. Tancerz przyznał, że zaskoczyła go samodzielność Dominiki w tej decyzji, ale rozumie jej perspektywę i wspiera jej wybór.